Witam ponownie !
Dalej podtrzymuję swoją opinię dotyczącego tego, że K.Marcinkiewicz będzie szefem PGNiG. Jeszcze bardziej utwierdza mnie przed chwilą zakończony "brief" na ulicy. Powiedział, że będzie mógł na nowym stanowisku dalej realizować politykę PiS-u. Nadzorując podczas swoich rządów osobiście resort gospodarki, wie - gdzie jest miejsce i możliwości realizacji wizji oraz pomysłów rządowych. KM przecież to wizjoner i dobry prorok (strateg). Zobaczymy, czy po roku zasiadania w Spółce Skarbu Państwa "wymsknie się" premierowi, że start w wyborach na Prezydenta W-wy to był zły krok.
Nie zgadzam się z opinią wielu blogerów komentujących m.in. artykuł Igora Janke nt. Marcinkiewicza, że taka posada to będzie synekura. Nie będzie w tym żadnej osobistej interwencji ani chciejstwa premiera czy premierów (Marcinkiewicz i Kaczyński).
A co do kwalifikacji, uważam że sobie poradzi. Prezesi tego typu firm to bardziej wizjonerzy i stratedzy niż fachowcy zza biurka.
pozdrawiam serdecznie
Inne tematy w dziale Polityka