Witam !
W dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej" na tzw. zielonych stronach (B8) Ekonomia & Rynek ukazała się rozmowa z byłym prezesem firmy Optimus. Obecnie nieformalnie doradza obecnemu rządowi w sprawach dotyczących swobody prowadzenia działalności gospodarczej.
Z rozmowy wynika, iż najlepszym okresem do prowadzenia biznesu w Polsce był czas kiedy w rządzie Rakowskiego minister przemysłu Mieczysław Wilczek wprowadził AUTENTYCZNĄ wolność, swobodę prowadzenia działalności. A od rządów Millera stale pogarszają się warunki działania. Zgadzam się z trafnością opisu rzeczywistości przez Pana Kluskę, o wszechobecnym fiskaliźmie, przeszkodach formalno-prawnych, skomplikowanych przepisach i działalności aparatu urzędniczego, który przeszkadza a nie pomaga. Lecz troską napawa to, że obecny rząd nie jest zdolny do podtrzymania działań naprawczych, reform i poprawy prowadzenia działalności gospodarczej. Czy na przykład sektor telekomunikacyjny ma być reformowany a la Streżyńska - czyli kara, kara, itd.? Gdzie tu porozumienie i dyskusja, uzgodnienie i etc.?
Postawiona analiza obecnego wysokiego wzrostu gospodarczego, że zostało to osiagnięte przez brak wpływu nowej władzy na gospodarkę - jest nie do końca prawdziwe. Otóż napływ środków z UE oraz efekty działań rządu Belki wywarły znaczny wpływ na podtrzymanie wzrostowego trendu w gospodarce. Oczywiście nasza gospodarka w końcówce rządu Belki znalazła się na początku cyklu koniunkturalnego ale jej podtrzymanie nie następuje. Dlatego wyrażam obawę, że trend wzrostowy szybciej "opadnie" niż przewiduja to specjaliści czy Pani Gilowska. Uważam, iz pierwszy symptomy będą widoczne na początku przyszłego roku kiedy zderzymy się z siłą konkurencji firm naszych bezpośrednich sąsiadów jak Czesi, Niemcy, Litwinii czy Słowacy.
Działalność i wypowiadane tezy przez Pana Kluskę przypominają mi idealistę, który walczy z wiatrakami ! Cóż on jeden zdziała, kiedy do zmian w kraju potrzeba dyktatora lub ...szczęścia w głosowaniu (potem posłowie będą zdziwieni że udało się jednak coś wymyśleć).
Kibicuję Panu Klusce i jemu podobnym, pomimo przeciwności w postaci braku braku zainteresowania obecnego rządu sprawami, które de facto dotyczą nas osobiście.
Mam nadzieję, że po tym smrodku w postaci agentów, raportu WSI i seksualnych wojażach - rządzący zajmą się naszymi problemami dnia codziennego.
pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka