Notka blogerki Długodystansowiec szybko wylądowała w piwnicy, więc w rocznicę 13.12.1981r przypominam ją:
DO WŁADYSŁAWA FRASYNUKA - SĄ GRANICE, KTÓRYCH NAWET LEGENDOM PRZEKRACZAĆ NIE WOLNO
"Nie będę pisała o Jarosławie Kaczyńskim, gdyż go nie znam i nigdy go nie spotkałam. Jednak Twoja wypowiedź w kontekście Kaczyńskiego: Wszystkie znane mi osoby - a były ich setki - które w czasie stanu wojennego wyciągnięto z domów, trafiały do więzień, albo podpisywały lojalki jest czystą manipulacją. Nie, nie nieporozumieniem, ale czystą manipulacją. Każdy, bowiem, powtarzam KAŻDY, kto działał w tamtych czasach wiedział, że SB wykorzystywało wszystkie metody do tego, aby zniszczyć podziemie. Poza więzieniem, nękaniem przesłuchaniami, podsłuchami, przeszukiwaniami domów, notorycznym zatrzymywaniem, wyrzucaniem z pracy, niszczyło się działaczy w ich własnym środowisku rzucając właśnie podejrzenia o współpracę czy podpisanie lojalki."
Całość w linku:
http://dlugodystansowiec.salon24.pl/685427,do-wladyslawa-frasynuka-sa-granice-ktorych-nawet-legendom-przekraczac-nie-wol
Inne tematy w dziale Polityka