Właśnie spin pt " jestem gorszego sortu" wypalił się jak wiązka słomy.
Podpalacz Jarek Kaczyński miast przeprosić jełopów, dolał benzin do ognia, odpowiadając na zarzuty:
"Była Armia Krajowa i byli też współpracownicy gestapo".
Aż, aż, aż .... zaniemówiło peło.
Halicki od razu zwołał brifing i miał podczas oburzonej przemowy tak durną minę jak nigdy dotąd.
Stoicki spokój i cynizm prysł gdzieś, pojawiło się za to samozakłopotanie (samozaoranie) wygłaszanymi przez własne usta słowami.
PO już zaczęło druk koszulek "Donosiłem na gestapo"
Publicyści idą dalej:

Inne tematy w dziale Polityka