Kto to powiedział?
Pewnie większość by zgadła.
Te wiekopomne słowa wypowiedział podczas dzisiejszej manify KOD naczelny pastor kościoła antypisu red. Żakowski. Chodziło mu o stan mediów przed wyborami. Wszyscy pamiętają jak media działały podczas wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Jednak Żakowski uważa, że to było za mało, źle i niewystarczająco, bo PiS wygrał.
Co można było jeszcze zrobić?
Ja tego nie wiem i trudno mi sobie to wyobrażić. Strach jednak pomyśleć, co by było, gdyby taki red Żakowski rządził mediami.
Ewa Wanat wzywała z kolei polskie "elity"do bojkotu telewizji poprzez odmawianie wizyt w tym medium, oraz do nie włączania telewizorów ( tak w ogóle).
Dziennikarzy zaangażowanych po określonej stronie politycznej było na manifestacji KODu więcej: Blumsztajn, Warakomska, Sierakowski, i jeszcze paru.
Nie ma co się oszukiwać, że KOD jest obroną demokracji i jej ośrodków.
KOD jest reprezentacją polityczną przeciwników PiSu zjednoczonych pod nośnymi hasłami w obronie demokracji.
Apele do koderów o rozsądek i pójście po rozum do głowy są tak samo skuteczne jak rozmowa ze Świadkami Jehowy.
Kościół antypisu ze wszystkimi jego kapłanami i miłośnikami zjednoczył się w ruchu KOD.
Korzystają z wolności mediów jednocześnie domagając się jej.
Większych absurdów wymyślić nie można.
Pozostaje przyjąć do wiadomości, że przeciwników obecnej ekipy rządzącej jest sporo i mają duże wpływy w mediach, oby równoważone przez media publiczne pod nowym zarządem.
Miłośnicy KODu
Płomienne przemówienia "bezstronnych" "dziennikarzy"
Komentarze