kreo kreo
29
BLOG

Dyskretny urok komentarzy

kreo kreo Polityka Obserwuj notkę 4

Czytając forum Onetu w dziale wiadomości krajowych, człowiek odnosi wrażenie jakby przeniósł się w czasie o trzy, cztery dekady. Pomijając już mierny poziom komentarzy i kosmiczną argumentację, analiza języka jest podróżą niesentymentalną do czasów PRL-u, (za którymi, oj, tylu rodakom łezka w oku się kręci). Nieuchronnie nasuwa się skojarzenie z nowomową partyjnego betonu, gadzinówkami trybunoludowymi i przemówieniami towarzyszy („Potępiamy!”). Oto z wpisów pod notką o zmianie ustawy o IPN można dowiedzieć się, że: 

 - Historycy IPN to „oszuści i krętacze”

 - Których działaniami kieruje „zaciekłość”

 - A sam Instytut to „szkodliwa instytucja”

A niektórzy bardziej zatroskani politycznie stawiają retoryczne pytania (żywcem wyjęte z listów do komunistycznej „Przyjaciółki”), typu, „po co i komu ma służyć tzw. (sic!) IPN?”

 

Najbardziej przerażający jest fakt, że Onet ma 4 miliardy odsłon rocznie (za Wikipedią, 2008 rok), co oznacza, że każdy obywatel (włączając starców i niemowlęta) czyta Onet średnio co 3 dni. Jeśli wyeliminować podejrzenie, że większość wpisów to robota nadaktywnych bojówkarzy partii rządzącej, to można pokusić się o stwierdzenie, że wpisy owe popełnia reprezentatywna część społeczeństwa, ergo – że jest to glos ludu miast i wsi.

Onet czyim dzieckiem jest, wie każdy (tutaj przynajmniej). Podziw i strach budzi skuteczność metody cyfrowej lobotomii, którą rączkami ITI odwala agentura na społeczeństwie polskim. Co ciekawe, w sowieckim sojuzie przeprowadzanie tego typu zabiegów zostało zakazane już w 1950, bo jak argumentowały władze, "zamienia on schorowaną osobę w kompletnego idiotę". A u nas (Polak potrafi!), metoda przeszła swoisty apgrejd, zgodnie z duchem postępu, ze stołu operacyjnego na ekrany pecetów i notebooków. I tak masy, konsumując swoja cotrzydniową internetową prasówkę, bezkrwawo ewoluują w stronę niemyślących lemingów. 

kreo
O mnie kreo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka