Marek Darmas Marek Darmas
338
BLOG

MUCHA W OBRONIE PSÓW

Marek Darmas Marek Darmas Polityka Obserwuj notkę 4

 

Rząd TUSKA, po zapowiedzi jesiennej ofensywy legislacyjnej 2010 roku, nareszcie wygrywa pierwszą tej zimy batalię.

Przyjaciel zwierząt, poseł SUSEŁ (może Suski, nie sprawdzałem), chce znacząco poprawić sytuacje zwierzyny, zwłaszcza tej domowej – donosi na pierwszej stronie sobotnio – niedzielna Rzeczpospolita.

Wiadomość ucieszyła ponoć niezwykle doradcę wszystkich dotychczasowych rządów, znany specjalista zwierząt futerkowych, profesor (podobno, nie sprawdzałem) BARTOSZEWSKI.

Wtóruje mu posłanka MUCHA.

- Jest szansa – mówi MUCHA, że jeszcze w tej kadencji propozycja zostanie przyjęta – mówi gazecie przedstawicielka narodu.

I choć brakuje w tej debacie głosu najważniejszego, a mianowicie opinii marszałka ornitologa NIESIOŁOWSKIEGO, to jest duża szansa, że odnotujemy sukces na odcinku ochrony zwierząt.

Sukces ma wielu ojców. Przypomnijmy więc raz jeszcze bohaterów: premer TUSK ogłosił ofensywę. Posłowie SUSEŁ (może Suski, nie sprawdzałem) i MUCHA nadali jej realny kształt, zakazując na przykład miedzy innymi strzelania do wałęsających się psów. A przedstawiciele Najjaśniejszej zechcą to uchwalić. A gajowy z Belwederu powinien to podpisać.

Powinien, ale czy podpisze? Myślą polskie kundle, które od Odry po wschodnie wybrzeże Atlantyku znają myśliwskie zapędy KOMOROWSKIEGO.

Wśród wszystkich zacnych mężów tworzących rząd TUSKA, parlament RP i kancelarię prezydenta nie było jednego, który na drugą szalę wagi na której położono słusznie ochronę zwierząt postawiłby pytanie, ilu bezdomnych zginęło w Polsce na przełomie roku z zimna.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka