Mało kto zdaje sobie sprawę że Polska jest liderem w eksporcie mięsa pochodzącego z rytualnego uboju. Mięso to głównie eksportuje sie do Turcji i Izraela. Jest to niezgodne z prawem ponieważ ubój jest dopuszczalny wyłącznie po ogłuszeniu zwierzęcia czyli pozbawieniu świadomości. Rzeznik przyłapany na krojeniu zwierzęcia bez jego wcześniejszego ogłuszenia trafi do prokuratora i pod sąd. Jak to więc jest możliwe? Jest. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydało rozporządzenie które dopuszcza wyjątki! Według Ministra Sawickiego ze względów religijnych można łamać Ustawę o Ochronie Zwierząt. Innymi słowy ustawa jest ale minister zdecydował że są przypadki kiedy ona nie będzie obowiązywać!!!
Kilka organizacji poza-rządowych podjeło akcję protestacyjną i zainicjowało m.in. akcję podpisywania petycji kierowana do premiera z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie notorycznego łamania prawa przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW), polegającego na zezwalaniu na wykonywanie w Polsce uboju zwierząt bez ich wcześniejszego ogłuszenia, czyli w sposób niezgodny z przepisami art. 34 ustawy o ochronie zwierząt.
Minister Rolnictwa zapytany o to przez dziennikarkę Tvn upiera się że to legalne a na pytanie czy to jest humanitarne odpowiada aby "na temat humanitaryzu mówić z humanistami" a nie w domyśle z organizacjami pro-zwierzęcymi które według niego nic nie rozumieją. Nie rozumieją że w dzisiejszym swiecie obowiązuje prymat zysku i interesu nad wszystkie inne wartości? Tak widać rozumuje minister i podległe mu ministerstwo.
Akcja nabiera rozpędu, coraz więcej ludzi wyraża niedowierzanie i szok. Ludzie są zdumieni ogromną skalą na jaki ten interes w Polsce sie po cichu rozkręcił. Ministerstwo Rolnictwa jak widać z faku wydania rozporzędzania od dawna o tym wie i więcej, dba o to aby ten interes dalej się kręcił. MRiRW nie reaguje na apele i wystąpienia organizacji ochrony zwierząt, domagające się sprostowania rozpowszechnianej przez ministerstwo interpretacji.
Jednocześnie, w ostatnim czasie MRiRW, pomijając obowiązek konsultacji społecznych, rozpoczęło prace legislacyjne nad zmianą ustawy o ochronie zwierząt, dążąc do tego, aby wprowadzone przez ministerialne rozporządzenie wyjątki zostały wprowadzone do ustawy. Z przedstawionych założeń wynika, że MRiRW zamierza zastąpić przepisy ustawy o ochronie zwierząt przepisami Rozporządzenia Rady (WE) 1099/2009, ignorując fakt, że art. 26 tegoż rozporządzenia zezwala państwom członkowskim na zachowanie przepisów, które w większym stopniu chronią dobrostan zwierząt, a takim właśnie przepisem jest art. 34 ust. 1 polskiej ustawy o ochronie zwierząt.
Ortganizacje ngo skarżą się że działania MRiRW, sankcjonujące i przyzwalające na łamanie prawa, uniemożliwiają organizacjom pożytku publicznego realizację ich zadań statutowych, czyli skuteczną ochronę zwierząt w tym zakresie.
Minister Sawicki wierzy że może.
Politycy unikają tematu jak ognia. Niektórzy odmawiają komentowania sprawy. Dlaczego? Czego się boją? Miejmy nadzieję że usłyszymy na to odpowiedz
Więcej o tym na http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/stop-uboj.php
oraz na facebooku http://www.facebook.com/events/253260681436228
Komentarze