OFE było przymusowym uczęstnictwem w piramidzie finansowej . Wyliczenie jest proste . Fundusz dostawał 7% rocznie od kapitału. Srednie zyski z funduszy giełdowych lub obligacji w tym okresie to 5% i tyle wypracowywały średnio fundusze oficjalnie . Koszt prowadzenia funduszu to jakieś 0,1% kapitału. Obywatel tracił średnio rocznie 2% od kapitału. Fundusz zyskiwał 7%. To się fajnie kręciło , aż nie doszło do naliczenia pierwszych emerytur , które okazały się śmieszne . Fundusze uratował przed gniewem ludu Rostowski , przekazał ludzi i resztki pieniędzy do ZUS , który teraz będzie chłopcem do bicia, bo ludzie nie rozumieją , że ich pieniądze wyprowadziły fundusze a nie ZUS . Przy okazji Rostowski uratował rząd przed bankructwem w 2014 przerzucając problemy finansowe na lata następne .
Sytuacja teraz jest czysta , fundusze zarobiły dziesiątki miliardów które wytransferowały, a emerytom będzie płacić państwo czyli my podatncy.
Chyba Buzkowi i Rostowskiemu należy się TRybunał Stanu.