Wszystkim się zebrało żeby przeprosić Prezydenta. Za kartofle, za przyciemniane szyby i foteliki w limuzynach etc. A ja pytam kiedy Prezydent będzie się domagał z taką stanowczością jak od Tuska, przeprosiń od Rydzyka? Kiedy? Czy wyborcy PO, PSL, LiD i wszyscy pozostali, którzy nie głosowali na PiS zostaną przeproszeni przez drugiego z braci, za to że stoją tam gdzie stało ZOMO?
Kiedy Wielebny Rydzyk przeprosi Prezydenta i Panią Prezydentową? Dlaczego Prezydent udaje słonia w składzie porcelany i obraża się na wszystkich. Jest Prezydentem wszystkich Polaków a nie tylko tych, którzy słuchają "katolickiego głosu w Twoim domu".
Przeprosił więc i Tusk, ale zacietrzewiony Prezydent stwierdził, że posiada wiele obrażliwych wypowiedzi Tuska. I bardzo dobrze, widać, że nie tylko Ziobro uczył się od niego, ale i na odwrót.
Kiedy miną więc czasy obrażonej baletnicy, której przeszkadza rąbek u spódnicy?