Poniedziałek: w polityce dzień wolny. Wydarzeń brak. Te w TVP przewidziałem w sobotę w P.S. - że Szwedo nie wejdzie, lecz na razie siły nie użyje i barykady nie staną. O wyroku w sprawie J.Kaczyński vs. Niesiołowski pisać nie ma co, bo słuszny. "Taniec prezydenta" to afera w naparstku.
Napisałbym może o tym, że kapitalny finał Eurobasketu oglądało zaledwie 800 tys. widzów TVP1. Ale nie napiszę, gdyż: co tu pisać - to po pierwsze, po drugie zaś - sam nie oglądałem z braku czasu. Śledziłem tylko wynik w necie.
A "gafa Buzka"? Migalski teraz napisał, więc s24 dał odpór - jedni Buzkowi, inni Migalskiemu. Ja słowa Buzka o zamykaniu drzwi i otwieraniu serc przed imigrantami cytowałem tydzień temu, kilka minut po ich wygłoszeniu, i nazwałem "dziwnymi". Ba, wyeksponowałem je wtedy w żółtej ramce w prawej kolumnie bloga. Nikt tego wtedy nie zauważył. Wybaczcie pytanie naśladujące język jakże w s24 popularny: wtedy jeszcze nie było rozkazu?
Inne tematy w dziale Polityka