Siedzą sobie w kawiarni inteligentni ludzie. Mają bogate, pełne dokonań życiorysy. Ktoś jednak wymyślił, że rozmawiać będą o polityce, na której specjalnie się nie znają. Do zwierzeń prowokuje ich pytaniami z kartki Marcin Meller. Po jakie licho to dzisiaj obejrzałem? Aby dowiedzieć się, że:
Powiększa się elektorat nie będący elektoratem
Ta tradycja ma wielowiekową tradycję
Przepraszam za dupę
Niech do mnie Tomasz przyjdzie, zapraszam
Procedury żądały tego, by szef CBA nie szedł do Tuska
- Czyli może podsumujmy trochę - rzekł Meller. Moje koty zastygły. Niestety nie dokończył.
Inne tematy w dziale Polityka