Krzysztof Leski Krzysztof Leski
67
BLOG

Dałem jeść, bo święto...

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Rozmaitości Obserwuj notkę 47

Nie było mnie 17 dni. Rudzielce dotąd nie doświadczyły tak długiej rozłąki, Gizmo też chyba odwykł. Gdy w niedzielę wieczorem wróciłem do domu, koty przykleiły się do mnie i dotąd odkleić się nie chcą, co skutecznie utrudnia niektóre zajęcia. Tych zaś nie brakuje, jak to po każdym urlopie. Napisz coś na kompie, gdy jeden kot siedzi ci na kolanach, a dwa na klawiaturze, albo odwrotnie. Nawet wyspać się trudno, gdy wszystkie trzy chcą spać razem ze mną. A ja lubię się wiercić...

Kocie żarcie kończyło się, ale ani w poniedziałek, ani wczoraj nie zdołałem pobiec po więcej, a zamówione w necie dotrze za czas jakiś. Wczoraj pod wieczór koty wyczyściły ostatnią miskę. Dziś wpadłem do sklepu naprzeciwko i zakupiłem dwie torebki kitekata. Wiem, badziewie, ale dobrych karm w sklepach w okolicy nie sprzedają. Nasypałem. Pojadły.

A potem przeczytałem w necie, że dziś Międzynarodowy Dzień Kota. Czy Nikon wygląda na obrażonego? Przecież dałem jeść, a wody nie brakuje nigdy...

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Rozmaitości