Odcięło nas od świata. Śniegu wprawdzie mniej, ale metro nie kursuje dziś i jutro na odcinku Stokłosy-Politechnika. Zdany jestem na net, a w PApie czytam: SLD o społecznym poparciu dla Jerzego Szmajdzińskiego. Był taki dowcip w PRL: A słyszałeś o dobrobycie w ZSRR? Nie? Ja też nie. Społeczne poparcie dla Szmai wydaje się podpadać pod ten sam paragraf, ale my tu odcięci, a tam może coś się zmieniło? Jeśli tak, pozostanie westchnąć w ślad za bash'em: Boże, dlaczego przyszło mi żyć wśród ludzi dla których MySql oznacza 'Moja Szkoła'?
Ale tak całkiem odcięci nie jesteśmy. ZTM uruchomił autobus Z1 i tramwaj 70, można też piechotką. Dziś wieczorem wspólnie, w Gdańsku (u 1maud) i w Warszawie (u mnie) kibicujemy Małyszowi. Jest ruterek z wifi, można się podpiąć, krzywdy nie będzie, bo to wersja stabilna, bez obaw z bash'a: Ale czy wersja beta nie wprowadzi rutera w furie, zgwałci mi kota, podpali chatę i wybiegnie ze sprzętem AGD?
Inne tematy w dziale Rozmaitości