Jak sama nazwa wskazuje, jest wspaniały. W Hamburgu, wśród fajerwerków, otrzymał imię "Magnifica". Jak dla mnie - wycieczkowiec, jakich wiele. Zgrabny, ale popłynąć tym czymś bym nie chciał, bo cóż to za radość spędzać urlop w luksusowym, ruchomym więzieniu? Na dodatek za kasę, za którą można zrobić tysiąc innych, bardziej pożytecznych rzeczy.
Warto tylko rzucić okiem, bo na tym zdjęciu, lub może rysunku ze stron jednego z niemieckich biur podróży MSC "Magnifica" prezentuje się istotnie nieźle. Zbudowany w Marsylii, 294 metry długości, 32 metry szerokości, 12 pokładów, 1259 kabin, 2518 gości, 1027 osób załogi, 5 silników diesla Wärtsilä o łącznej mocy 58 MW, 25 węzłów...

Po co zatem o tym piszę? Z czystej złośliwości. Otóż PAP serwuje dziś odbiorcom serwisu fotograficznego serię zdjęć z ceremonii chrzcin statku, autorstwa stałego dostawcy PAPa, czyli agencji EPA. Jak zwykle, wraz z oryginalnym opisem, więc PAPa za to nie winię. Miło stwierdzić, że ku upadkowi chyli się wszystko i wszędzie - ktoś bowiem w EPA w opisie zdjęć umieścił taką charakterystykę statku:
The swimming hotel
Inne tematy w dziale Rozmaitości