Gdzie jest? Kto ma do niej prawo? Kto jej prawowitym spadkobiercą? Kto dziś niesie jej idee? Kilka miesięcy przed 30. rocznicą Porozumień Sierpniowych trwają spory - i poszukiwania. Tymczasem prawdziwa Solidarność to ani Lech Wałęsa, ani Andrzej Gwiazda. Ani Janusz Śniadek, ani rzesze członków - tych z 1980, 1989, czy z 2010. Ani PiS, ani PO, ani ufo.
Prawdziwa Solidarność jest wtedy, gdy po sensacyjnej porażce Wisły u siebie ze słabeuszem - Legia przegrywa u siebie z outsiderem. I jednak wychodzi na to, że najlepiej na Solidarności wychodzi... Lech.
Inne tematy w dziale Polityka