Bronisław Komorowski wyjeżdża. Dokładniej, zapewne wylatuje. Nad morze. O świcie, jak mniemam. Wg komunikatu Biura Prasowego Sejmu weźmie udział w uroczystościach 65. Rocznicy Walk o Kołobrzeg i Zaślubin Polski z Morzem w marcu 1945 roku. Mniej więcej od 9.00 do 16.00.
Nie żebym się czepiał, bo Sejm nie ucierpi. Od rana aż do 17.00 zajmuje się sprawami, powiedzmy, mniejszej wagi (pytania do rządu, informacja bieżąca, informacja rządu o realizacji Konwencji Praw Dziecka ONZ, wreszcie ustawa o utworzeniu w Szczecinie Akademii Sztuki). Potem parę ważniejszych ustaw i seria głosowań, ale helikopterem marszałek zdąży.
Co za szkoda, że nie ma archiwum, w którym można by sprawdzić, kto reprezentował Sejm na tej i podobnych uroczystościach w poprzednich latach. Bo pewnie tylko mi się wydaje, że marzec 2010 wyróżnia się aktywnością marszałka Sejmu RP.
Inne tematy w dziale Polityka