To na dzisiaj. O motywach pisałem szerzej. Teraz przedstawiam pomysł, który wydaje mi się godny, możliwy do realizacji szybko, a nie powodujący konfliktów i nie wykluczający żadnych innych, przyszłych form uczczenia pamięci Lecha Kaczyńskiego. Przynajmniej mam taką nadzieję.
W zeszłym roku Lech Kaczyński, Prezydent RP, ustanowił Odznakę "Za Zasługi dla Ochrony Praw Człowieka". Przed Świętami Bożego Narodzenia Rzecznik Praw Obywatelskich, upoważniony przez Prezydenta, przyznał trzy pierwsze Odznaki. Niech odznaczenie to nosi imię Lecha Kaczyńskiego, który prawa człowieka walczył od lat 70.
To nie musi być ostateczna wersja pomysłu. Nie znam się na odznaczeniach. Warto zaapelować do parlamentu, by ustanowił Krzyż Zasługi dla Ochrony Praw Człowieka, bo ranga Odznaki to niewiele.
Znakomitym patronem tej Odznaki czy takiego Krzyża byłby oczywiście także Janusz Kochanowski, który jako RPO był jej pomysłodawcą. Lech Kaczyński mógłby patronować innemu odznaczeniu, związanemu może ze sferą sprawiedliwości. Zresztą to nie moja specjalność, czekam na pomysły.
To nie prowokuje sporu z nikim, kto coś "traci" (jak zwolennicy idei stadionu im. Górskiego lub Siwca). Nie wyklucza w przyszłości innych honorów. Pozwala zaś uniknąć choć częściowo - niegodnej kłótni, którą wywołał rzucony za wcześnie pomysł ze stadionem. Nie wątpię, że inna była intencja pomysłodawców, ale - mogli to przewidzieć.
Nawiasem mówiąc - jak często sprawozdawcy sportowi choć wspomną, kim jest patron stadionu? Każde zaś wręczanie Krzyża, zwłaszcza związanego np. z prawami człowieka, to dobra okazja, by powiedzieć lub napisać kilka treściwych zdań o kimś, kto Krzyż ustanowił i daje mu imię.
Inne tematy w dziale Polityka