Post o głosie w kabinie, potem moja reakcja, wreszcie odpowiedź autorki. Kataryna wylała pół tony klawiszy, by powiedzieć i uzasadnić, że informacja RMF jest podejrzana, dwuczęściowa, że wpasowuje się w kontekst, służy złej sprawie, a zatem jej autorzy także.
Czas na podsumowanie. Informuję panią, kataryno, że o wadze informacji nie stanowi data ani godzina jej publikacji. Ani kontekst innych informacji dnia, miesiąca, roku, stulecia. Ani to, komu pasuje, a komu się nie podoba i dlaczego.
Informacja może być prawdziwa lub fałszywa. Pani zaś nie rozważała wiarygodności, prawdopodobieństwa prawdy lub fałszu. Z treścią informacji pani się nie zmaga. Zakłada pani, że to "dezinformacja" - i już.
Błąd.
Inne tematy w dziale Polityka