Krzysztof Leski Krzysztof Leski
2040
BLOG

13 grudnia: pamiętam

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Tak, to nie literówka: 13, a nie 12 grudnia. Mój stan wojenny zaczął się 12. przed północą, ale nie o tym jest ten post. Jest natomiast prośbą o refleksję nad tragedią tych, których wojna jaruzelsko-polska zastała za granicą. O tej porze 13 grudnia ze szczątkowych doniesień zachodnich mediów mogli sobie już zbudować jakiś obraz tego, co się stało. Ale tylko "jakiś".

Niedawno powątpiewałem, czy i wtedy, i dziś nawet zdają sobie sprawę z grozy owych dni tutaj. Nie cofam tych słów. Jednak równie świadomie piszę dziś o ich tragedii. Jasne, że innej, mniej "fizycznej". Ale pozbawieni możliwości wyjrzenia za okno, by ujrzeć nową rzeczywistość, zdani byli na wyobraźnię, a ta podsuwać musiała obrazy niosące grozę.

"Nam" było łatwiej. Najłatwiej tym, których czerwony od razu zamknął, ale i na "wolności" wybór był mały: przyzwoitość albo skundlenie. A "tam"? Wyobrażam sobie ten palący przymus dokonania szybkiego wyboru - ze świadomością, że wiedzy jest mało i więcej na razie nie będzie, a nic nie jest "oczywiste moralnie". Ani pozostanie na emigracji, ani powrót do Polski - nie są naganne.

Co z bliskimi? Żyją? Siedzą? W kraju jakoś się to dawało sprawdzić. A w Paryżu? Telefony nie działają, samoloty nie latają, pociągi prawie nie jeżdżą. Jeden planował dłuższy pobyt, inny miał wracać za parę dni. Technicznie prawie nie ma jak - ale czy historia przyjmie takie wytłumaczenie? Czy powrót to jedyny wybór, to patriotyczny obowiązek? Nie - jest jasne, że ci w kraju będą potrzebowali pomocy. Mogę się przydać tu, gdzie jestem.

Dziękuję przypadkowi, dziękuję wronie, że już 12 grudnia oszczędziła mi dylematów. Tym bardziej chcę pamiętać o tragedii tych, którzy trudne wybory podejmować musieli.

PS. Tu chylę czoła, gdzie indziej apeluję o odzew na prośbę - poza tym mam bojowy nastrój: wykpiwam warszawski sąd oraz kancelarię Sejmu za nowatorskie poczucie sprawiedliwości, rozpaczam nad upadkiem TVP Info. A wszystko to bez cienia radości z blogowania - zera z prawej nie tracą ważności.

PPS. 23.55 - dziwny jest ten świat. Dopiero parę minut temu, pośrednio, z felietonu Pawła Wrońskiego dowiedziałem się, że ten mój post interpretowany mógł być jako reakcja na słowa prezydenta RP o "tych, którzy czmychnęli za granicę". Mógł, ale nie jest. Gdybym tę budzącą żal i wstręt wypowiedź Bronisława Komorowskiego znał, napisałbym inaczej.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (44)

Inne tematy w dziale Kultura