Urzędnicy Systemuoświaty zrobili błąd, którego nie da się zatuszować! Nie da się nawet w żaden sposób wyjść z twarzą, bo co by nie zostało zrobione, to zawsze jakaś grupa uczniów zostanie potraktowana niesprawiedliwie. Anulowanie felernego pytania 32 byłoby nieuczciwe wobec tych uczniów, którzy na nie odpowiedzieli, dopisanie niedouczonym przez szkoły uczniom punktów też. Ale coś trzeba zrobić, więc słynące z "praworządności inaczej" MEN wpadło na pomysł wydawania zaświadczeń bez pokrycia, zaświadczeń, które i tak nie będą miały wpływu na rekrutacje do szkół ponadgimnazjalnych.
Proponuję wystawić zaświadczenia takiej treści:
Zaświadczam, że Jan Kowalski uczeń gimnazjum nr 1 w Kielcach (tu wstawić konkretne nazwisko i szkołę) mimo słabego wyniku na egzaminie gimnazjalnym jest zdolnym uczniem, posiadającym szeroką wiedzę i umiejętności, a jego słaby wynik jest skutkiem rażącego niedowładu systemu oświaty.
minister edukacji
OK. Ale skoro już MEN wystawia zaświadczenia, to może wystawić je wszystkim uczniom w Polsce o takiej uniwersalnej treści:
Zaświadczam, że że Jan Kowalski uczeń gimnazjum nr 1 w Kielcach (tu wstawić konkretne nazwisko i szkołę) mimo rażącej niezaradności, niewiedzy i braku umiejętności jest zdolny, ambitny i pracowity, a jego stan wynika jedynie z ogłupiającego i demoralizującego wpływu systemu oświaty jakiemu został poddany wbrew jego woli pod przymusem.
minister edukacji
Oczywiście za takimi zaświadczeniami powinny pójść solidne odszkodowania za zmarnowane dzieciństwo. A Centralna Komisja Egzaminacyjna powinna zostać zlikwidowana zanim zmarnuje życie kolejnym gimnazjalistom, maturzystom i zdefrauduje kolejne 850 000 zł.
Rzecznik Praw Ucznia i Rodzica
Krzysztof Olędzki
GW o tym.
