Jedna z gazet podała, że już niedługo ruszy w Polsce kampania rządowa, która ma przekonać obywateli do elektrowni jądrowych jako bezpiecznego źródła energii. Wśród tych, którzy w pierwszej kolejności dostaną specjalną stustronicową broszurę zatytułowaną "Nie bójmy się energetyki jądrowej" znalazły się... parafie i seminaria duchowne. Dlaczego? "Księża to bardzo ważne ogniwo w łańcuchu informacyjnym. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby nie powtórzyła się sytuacja z przed 20 lat, kiedy podczas referendum przegraliśmy batalię o budowę elektrowni jądrowej w Żarnowcu" - tłumaczy Andrzej Strupczewski, pracownik Instytutu Energii Atomowej i autor broszury. Chodzi o to, że wtedy w gronie przeciwników atomu pojawiły się osoby związane z ruchem franciszkańskim, które ręka w rękę z ekologami protestowały przeciw inwestycji w Żarnowcu.
"Czy obawiamy się możliwości rozwoju i staramy się zamknąć w naszej własnej grupie, w naszym kościele czy kraju, czy też potrafimy być otwarci i potrafimy budować Europę naprawdę razem?" - pytał w jednym z wywiadów brat Alois, przeor wspólnoty Taize, która zorganizowała zakończone w sobotę w Poznaniu 32. Europejskie Spotkanie Młodych. "Podobnie jak w Chinach, także w Europie młodzi zadają coraz głębsze pytania o sens życia, jakie są cele, które należy wybrać i dla których warto żyć. Nasza wspólnota w Taize, także poprzez spotkanie w Poznaniu, chce stworzyć połączenie pomiędzy tymi egzystencjalnymi pytaniami a kościołem" - wyjaśniał.
"Integralny rozwój ludzki jest ściśle związany z powinnościami wynikającymi ze stosunku człowieka do środowiska naturalnego, które należy traktować jako dar Boga dla wszystkich i którego wykorzystywanie pociąga za sobą wspólną odpowiedzialność za całą ludzkość, szczególnie za ubogich i za przyszłe pokolenia" - napisał Benedykt XVI w orędziu na 43. Światowy Dzień Pokoju.
Czy Kościół zamienia się w kolejną organizację ekologiczną czy też nadal jest miejscem, w którym w świetle wiary znajduje się odpowiedzi na fundamentalne pytania? Czy już wkrótce, w kolejnym proteście ekologów, sprzeciwiających się jakiejś kolejnej estakadzie przez kolejną Rospudę, zobaczymy ludzi w sutannach i habitach?
Nie powinniśmy.
"Jakkolwiek Kościół unika wypowiadania się na temat konkretnych rozwiązań technicznych, to ze względu na swoje doświadczenie w sprawach ludzkich pragnie stanowczo zwrócić należytą uwagę na więź między Stwórcą, istotą ludzką i stworzeniem" - napisał Benedykt XVI.
Kilkadziesiąt lat temu, gdy wprowadzano do sklepów sztuczne choinki, przekonywano do nich przede wszystkim argumentami ekologicznymi. Dzisiaj ekolodzy namawiają do kupowania na święta naturalnych choinek i alarmują, że sztuczne choinki są bardzo szkodliwe dla środowiska. Kościół nie jest od wypowiadania się na temat, czy w konkretnym miejscu powinna stanąć konkretna elektrownia atomowa. Nie jest też od wypowiadania się, czy energia atomowa jest bezpieczna czy nie. Kościół jest od przypominania, że "Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia". Na tym polega jego mądrość pochodząca od Boga.
Inne tematy w dziale Polityka
