ks. Artur Stopka ks. Artur Stopka
395
BLOG

Nowy mesjasz Ali Agca

ks. Artur Stopka ks. Artur Stopka Rozmaitości Obserwuj notkę 8

"Mój plan przewiduje proklamowanie końca świata i napisanie 'doskonałej ewangelii' (...) Ogłoszę Doskonałe Chrześcijaństwo, którego Watykan nigdy nie zrozumiał". Kto to napisał w liście do jednej z gazet? Jakiś nowy prorok? Jakiś reformator chrześcijaństwa? Jakiś wybitny teolog, który po latach rozważań i analiz świętych tekstów postanowił ogłosić wyniki swych prac?

Nie. To słowa człowieka, który już wszedł na trwałe do historii, bo 13 maja 1981 roku usiłował zabić Ojca świętego Jana Pawła II. To jego plany po wyjściu z więzienia po odsiedzeniu kary za zabójstwo tureckiego dziennikarza. Kary, która skończy się za tydzień.

Teraz turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca myśli o napisaniu książki "Kod Watykanu" i zwrócił się w tej sprawie do Dana Browna, autora bestsellera "Kod Leonarda da Vinci". W ocenie wydawców książka mogłaby tureckiemu zamachowcowi przynieść nawet 3 mln dolarów z honorariów i praw autorskich, ale tylko pod warunkiem, że przedstawi w niej całą prawdę i ujawni dotychczas nieznane fakty.

Naprawdę tylko pod tym warunkiem? A skąd będzie wiadomo, czy tym razem zamachowiec podał prawdę czy nie? Już prawie trzydzieści lat opowiada światu rozmaite wersje wydarzeń i niemal każde jego słowo jest przez media skrzętnie nagłaśniane na cały świat. Czy na pewno ludzie nie kupią jakiejkolwiek książki sygnowanej jego nazwiskiem? Czy wywoła ona powszechny moralny sprzeciw jako próba uzyskania finansowych owoców zbrodni? Agca planuje już, że na podstawie tej książki zostanie nakręcony film... Czy na pewno sale kinowe będą świeciły pustkami?

Żyjemy w świecie, w którym zbrodniarz może bez przeszkód zachowywać się jak mesjasz i zbawiciel świata. Media natychmiast skutecznie rozgłaszają po całym ziemskim globie jego "przesłanie". Niektórzy być może już liczą zyski, jakie im przyniesie wspieranie jego działań. Inni z fascynacją czekają na jego kolejne wypowiedzi.

"Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”". Powołał też pierwszych uczniów. Nie budził powszechnego zainteresowania całego świata... Gdy stał się za bardzo znany ze swoją Dobrą Nowiną (na tym niewielkim skrawku, który dziś nazywamy Ziemia Świętą, nie na całym globie), został zabity.

Dzisiaj miliony ludzi niemal natychmiast dowiadują się, co powiedział jakiś zbrodniarz, który znany jest tylko dlatego, że usiłował zabić papieża. A co ze słowami Bożego Syna, Jezusa Chrystusa? On przecież umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia.

Dziennikarz, który został księdzem

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości