A: PiS nic nie robił tylko skłócał Polaków.
K: Możesz podać przykład?
A:...
C: Za czasów PiS ludzie bali się o 6 rano, bo nie wiadomo było, czy nie przyjdą panowie w kominiarkach. Nie mówiąc o podsłuchach.
K: A wiesz ile podsłuchów zakładanych jest obecnie?
C: ...
D: Za czasów PiS non-stop szły przecieki do prasy.
K: A teraz nie idą?
D:...
E: PiS tylko potrafi pchać się do władzy.
K: A PO nie? Zresztą, czy partie powstały w celu produkcji mebli, czy wygrywania władzy i wdrażania idei?
E:...
......................................................
Podobnych wymian zdań można przytaczać na pęczki. Oczywiście, jest też spora rzesza biegłych w szermierce słownej zwolenników PO (i rzadziej PiS), którzy bronią się długo, zaciekle, dowcipnie, sprytnie, inteligentnie etc. Jednak ostateczną bronią w tego typu sytuacjach jest często taki argument:
POPATRZ SOBIE NA SONDAŻE!
Wtedy pękam. Nie mam szans. Gwoli wyjaśnienia. Po taki sam argument sięgają także zwolennicy PiS, chociaż ze zrozumiałych względów znacznie rzadziej.
1. Bloger - zwolennik PO:
"Kaczyński jest nachalny w tym dążeniu do władzy"
"Skąd to wiesz?"
"Z sondaży".
2. Ten sam bloger chwilę później:
"Popatrz jak w sondażach Kaczyński spada"
"A co jest tego przyczyną?"
"Nachalne pchanie się do władzy".
Zatem mamy nowoczesne, polityczne perpetuum mobile. Sondaż z jednej strony kształtuje opinię społeczną, a z drugiej bada, na ile to kształtowanie się powiodło.
W którą stronę to zmierza?
Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku.
Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa
Zbanowani przeze mnie za chamstwo:
entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka