Tytułowe pytanie musi nasuwać takie wątpliwości. Okazuje się bowiem, iż znany powszechnie Marcin Rosół, b. asystent b. ministra Mirosława Drzewieckiego, oprócz oficjalnej pensji, wziął ok. 60 tys. zł nagród w ciągu 15 miesięcy pracy, czyli średnio ok. 4 tys. zł miesięcznie. Ba! Był najlepiej nagradzanym pracownikiem gabinetu Drzewieckiego. Umowna pensja pana Marcina wynosiła ok. 6,5 tys. zł. Zatem łączne średnie wynagrodzenie przekroczyło miesięcznie 10 tys. zł.
Platforma Obywatelska głośno mówi o wysokich standardach sprawowania władzy, o niedotowaniu partii politycznych z budżetu państwa i głosi szereg innych, nośnych społecznie haseł. Lecz gdy bliżej przyjrzeć się temu ugrupowaniu, to widać, iż partia ta zostałaby zamieniona w pył, gdyby kraj nasz nie miał mediów wywodzących się wprost z PRL.
Otwarte pozostaje pytanie, dlaczego 31-letni absolwent politologii zasługiwał na najczęstsze i najwyższe nagrody, które przyznawał mu minister Drzewiecki? Warto zauważyć, że ostatnią nagrodę Marcin Rosół otrzymał w dniu 28 września 2009 r., czyli już po ujawnieniu afery hazardowej. Tydzień później minister Drzewiecki podał się do dymisji.
A oto inne pytania, na które nie spodziewam się otrzymać odpowiedzi, choć chętnie bym je poznał:
Czy państwowe pieniądze były przyznawane za załatwianie prywatno-partyjnych geszeftów?
Czy postulowane przez PO niedotowanie partii politycznych ma być zamienione na opłacanie partii przez szemrany biznes w stylu Sobiesiaka czy Palikota?
Czy Polska jest jeszcze demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej?
A może Polska już została podzielona między różne klany (w tym mafijne), zaś społeczeństwo ma cieszyć się z takiego modelu gospodarki rynkowej, w którym jedynie owe klany będą mogły między sobą skutecznie konkurować?
http://www.rp.pl/artykul/436747_Drzewiecki_hojny_dla_Rosola_.html
Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku.
Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa
Zbanowani przeze mnie za chamstwo:
entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka