Z racji bycia nowym na tym sympatycznym portalu chciałbym zacząć od tego,iż mianowicie trafiłem tu z...NOWEJ matury. Nie miałem pojęcia o istnieniu takiej przestrzeni w tym syfie internetowym,który umożliwia różnym ciekawym personom wypowiadanie się na tematy jeszcze różniejsze... Koniec z mydleniem.
Rozdrażniła mnie ta nowa matura.Klucz,klucz,klucz,klucz i jeszcze raz schemat. Nie jestem humanista,nie jestem lotny w tym ,czy Izabela łęcka miała duży rozmiar rękawiczek,czy "Nowy wspaniały świat " Huxley'a można śmiało zaszufladkować do antyutopii permisywnej. Nie jestem i pewnie nie będe.Ale chciałbym przede wszystkim zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Język polski to bodajże jedyny przedmiot,na którym ;można śmiało stwierdzić; nie istnieje czasami jedna,dwie,trzy odpowiedzi dobre.Może ich być całe mnóstwo,ale tylko wtedy,kiedy poparta jest stosowną argumentacją.A czego wymaga od Nas -uczniów,nowa matura ? Nie wiem.Może tego,żebyśmy trafili (fart) w to,co egzaminator miał na myśli? Teraz muszę nie tylko przewidzieć co Poeta "miał na myśli" pisząc dany utwór ,ale pomyśleć o pani/panu Geni,Franku czy innym Alcybiadesie.który układał ten fascynujący zestaw pytań. Mam pytanie- jak długo? Jak długo będziemy jako naród w tyle! TYLE! Tyle lat i nic.Zmienia się rząd,ustrój,wszystko,ale nie zmenia się skutek. Otępienie się szerzy,ja wyjeżdzam.
skromny,ambitny,inteligentny,życzliwy,lubiany,bogaty,
nie wspolpracowalem z SB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka