Kultura Liberalna Kultura Liberalna
496
BLOG

RYCHARD: Strukturalne podstawy liberalizmu

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Polityka Obserwuj notkę 9

Andrzej Rychard

Strukturalne podstawy liberalizmu i wyzwanie obywatelskości

 

Najważniejszym wyzwaniem minionego dwudziestolecia było w Polsce przestawienie społeczeństwa z torów funkcjonowania w systemie nakazowo-odgórnym na system demokratyczno-rynkowy. Mamy tu ogromne osiągnięcia. Reformy po 1989 roku, które w największym uproszczeniu można utożsamić z nazwiskiem Leszka Balcerowicza, choć dziś bardzo krytykowane, stanowiły – warto to zauważyć – konsekwentnie stawiane kroki na drodze do racjonalizowania życia społecznego oraz destereotypizacji polskiego autowizerunku.

Reformy Balcerowicza skierowały gospodarkę na nowe tory i uspokoiły kryzys hiperinflacji (przypomnijmy choćby, jak w ciągu pierwszych dwóch kwartałów 1990 roku miesięczna stopa inflacji została obniżona z osiemdziesięcio- do kilkuprocentowej). Ów czas był decydujący również z punktu widzenia społecznego. W świadomości i zachowaniach Polaków zaszły zmiany o ważkim znaczeniu moralnym. Była to lekcja odpowiedzialności, dotrzymywania zobowiązań, a także zaprzeczenie autostereotypowi Polaków jako ludzi zdolnych tylko do słomianego zapału i niekonsekwentnych w reformowaniu państwa.

Nie bez znaczenia było również, że doświadczenie rynkowe w krótkim czasie stało się udziałem tak wielkiej liczby ludzi. Jak wiemy choćby z badań Henryka Domańskiego, sporą liczbę drobnych przedsiębiorców stanowili dawni robotnicy, którzy mieli dość odwagi, by przekwalifikować się i zacząć od nowa. Rynek nie był zatem wyłącznie narzuconym z zewnątrz implantem, ale szybko zakorzeniał się wewnątrz społeczeństwa. Do pewnego stopnia przyczyniło się to do utworzenia pancerza, chroniącego przed niebezpieczeństwami populizmu i dało początek temu, co nazwałbym strukturalnymi podstawami liberalizmu w Polsce. Liberalizmu – uwaga – nie tyle wyrafinowanego ideologicznie, deklaratywnego, ale raczej opartego na zachowaniach. Społeczeństwo polskie zbyt często stereotypowo uważamy za konserwatywne. Tymczasem nawet z badań CBOS z przed paru lat, przeprowadzanych, gdy liberalizm przedstawiany był jako negatywny punkt odniesienia przez rządzącą partię, wynikało wyraźnie, że konotacje liberalizmu są wśród nas wciąż lepsze niż gorsze.

Polska do pewnego stopnia wydaje się zatem przeczyć twierdzeniom takich badaczy, jak choćby Francis Fukuyama, że budowę rynku musi poprzedzać istnienie tkanki obywatelskiej. Kształtowanie tej ostatniej – zaniedbane w ostatnich 20 latach – wydaje się tymczasem najważniejszym wyzwaniem dla przyszłości Polski. Dzięki rozwiniętemu rynkowi wykształciliśmy do pewnego stopnia społeczne zaufanie i kapitał obywatelski, jest ich jednak wciąż za mało. Byłoby idealnie, gdyby proces budowy społeczeństwa obywatelskiego, który nas czeka, również moglibyśmy w przyszłości symbolicznie utożsamić z jednym nazwiskiem. Osobiście chciałbym, by za szereg lat można było powiedzieć, że taką postacią był Michał Boni – choć widzę wyraźnie, że nie ma on takiego instrumentarium mocy, jak niegdyś Leszek Balcerowicz. Pozostaje w moim przekonaniu mocno osamotniony ze swoim myśleniem dotyczącym roli społeczeństwa obywatelskiego, które z trudnością przebija się przez codzienną politykę.

Warto na koniec wspomnieć o jeszcze jednym wyzwaniu, na które wskazuje reakcja Polaków po tragedii smoleńskiej. W ostatnich 20 latach w komentowaniu zmian, które obserwowalne były w polskim społeczeństwie, na pierwszy plan wysuwano porządek racjonalny. Katastrofa 10 kwietnia ukazała, jak wiele istnieje skrywanych na co dzień, skrajnych emocji, często pozwiązanych z transformacyjnym rozczarowaniem. Przed Polską stoi dziś zadanie pogodzenia tych dwóch porządków, być może na miarę dawnej „Solidarności”, która w jakiejś mierze była wzajemnego uzupełniania się racjonalności i emocji wzorem. Na to jednak – podobnie jak na przetrawienie katastrofy smoleńskiej w ogóle – potrzebujemy jeszcze bardzo wiele czasu.

* Andrzej Rychard, profesor socjologii.

 

TEMAT TYGODNIA,
„Kultura Liberalna” nr 100 (50/2010) z 7 grudnia 2010 r.

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka