Pingwiny cesarskie – jako jeden z niewielu gatunków zwierząt – naturalnie godzą role rodzicielskie. Zwierzęta te stały się symbolem równouprawnienia kobiet i mężczyzn podczas październikowej konferencji i spotkania ministrów do spraw równości płci i rodziny w Krakowie. Była to kontynuacja Okrągłego Stołu Ministrów, zorganizowanego w ramach III Europejskiego Kongresu Kobiet 18 września 2011 roku w Warszawie. Uczestnicy debaty – unijni ministrowie odpowiedzialni za rynek pracy i równość płci oraz wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viviane Reding – zgodzili się, że dążenie do równowagi ekonomicznej między kobietami a mężczyznami wspiera mechanizmy godzenia ról zarówno na poziomie rodziny, jak i rynku pracy.
Także i jeden ze społecznych priorytetów polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej nosił tytuł „Solidarność międzypokoleniowa – w stronę demograficznej przyszłości Europy”. Wyszliśmy z założenia, że równy udział kobiet i mężczyzn w pracy i życiu rodzinnym jest warunkiem wstępnym praktycznej realizacji równości mężczyzn i kobiet, mobilizacji pełnego potencjału siły roboczej w Unii Europejskiej, radzenia sobie ze spodziewanymi niedoborami wykwalifikowanych pracowników oraz realizacji najważniejszych celów ustalonych w strategii „Europa 2020” [http://ec.europa.eu/europe2020/index_pl.htm]. Te ostatnie nie mogą zostać osiągnięte bez znacznego zwiększenia udziału kobiet w rynku pracy, a to z kolei ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności i spójności społecznej oraz jest korzystne zarówno z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, jak i społecznego.
Jak możemy umożliwić kobietom pełne wykorzystanie ich potencjału? Kluczowe znaczenie ma promowanie nowoczesnych polityk równoważenia życia zawodowego i prywatnego ułatwiających łączenie pracy i życia rodzinnego – zarówno przez kobiety, jak i przez mężczyzn – oraz ograniczających znacznie podział na rynku pracy. Kobiety masowo uczestniczą w rynku pracy już ponad 50 lat, dlaczego więc nadal nie ma powszechnie obowiązujących rozwiązań w tym zakresie? Nie jest to kwestia luksusu, ale sprawiedliwości społecznej, bo kobiet ani państwa dziś nie stać na to, żeby kobiety nie były niezależne ekonomicznie, oraz ekonomicznej konieczności, bo stojące przed UE wyzwania demograficzne doprowadzają do tego, że zasób siły roboczej się kurczy.
Kobiety mają równe prawa, ale wciąż nie mają takich samych szans jak mężczyźni. Z danych Europejskiego Instytutu do spraw Równości Kobiet i Mężczyzn wynika, że około 30 proc. europejskich kobiet w wieku produkcyjnym posiadających dzieci jest nieaktywna zawodowo lub pracuje w niepełnym wymiarze godzin z powodu braku placówek opieki instytucjonalnej dla dzieci i osób zależnych. W większości krajów wprowadzono przepisy gwarantujące ochronę kobiet w ciąży i w okresie karmienia oraz rozwiązania ułatwiające opiekę nad dzieckiem, czyli urlop macierzyński, urlop wychowawczy, zwolnienia na opiekę nad chorym dzieckiem i urlop ojcowski. Wszystkie te przepisy obowiązują w Polsce i Unii Europejskiej, ale nie jest to wystarczające, by zagwarantować udział kobiet w rynku pracy oraz szerzej – w życiu społeczno-politycznym. Czego brakuje? Żłobków i przedszkoli, które są wydatkami o gigantycznej stopie zwrotu – lepiej wykształcone dzieci, wyższy wskaźnik zatrudnienia kobiet, wyższy wskaźnik dzietności, szybszy wzrost gospodarczy. Usunięcie wszelkich możliwych barier jest w naszym dobrze pojętym interesie!
Nowoczesna polityka rodzinna ma na celu ułatwienie kobietom szybszego powrotu do pracy, przy jednoczesnym zachęcaniu mężczyzn do częstszego korzystania z urlopów ojcowskich i wychowawczych, a także promowanie równego podziału obowiązków domowych. Raport Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) wskazuje, że ponieważ brakuje żłobków, przedszkoli i łatwo dostępnej opieki, to kobiety są odpowiedzialne za opiekę nad dziećmi oraz osobami zależnymi. To one wykonują nieodpłatną pracę domową, częściej pracują w niepełnym wymiarze godzin, co także będzie miało wpływ na wysokość ich emerytur. Z raportu wynika wyraźnie, że istnieje związek między opieką nad dziećmi a zatrudnieniem kobiet – w większości państw członkowskich UE wskaźnik zatrudnienia kobiet rośnie wraz ze wzrostem wskaźnika dzietności.
Konkluzje polskiej prezydencji wskazują na uporczywe utrzymywanie się stereotypów wynikających z tradycyjnych ról płci będących przeszkodą dla równego podziału obowiązków zawodowych i rodzinnych między kobietami i mężczyznami oraz utrudnieniem w realizacji równości w miejscu i na rynku pracy.
W obliczu stojącego przed UE wyzwania demograficznego kluczowe jest zachęcanie pracodawców do przyjmowania środków przyjaznych rodzinie – takich jak elastyczne formy zatrudnienia oraz możliwości wyboru pracy w niepełnym wymiarze godzin, co dotyczyłoby zarówno kobiet, jak i mężczyzn – promujących godzenie pracy z życiem rodzinnym i prywatnym bez negatywnego wpływu na perspektywy zawodowe. Komisja Europejska powinna nadal wspierać starania państw członkowskich UE w realizacji ustalonych w 2002 roku w Barcelonie celów dotyczących opieki nad dziećmi, rozwijania opieki nad osobami pozostającymi na utrzymaniu oraz innych polityk służących godzeniu pracy z życiem rodzinnym i prywatnym, także przez korzystanie z funduszy strukturalnych.
Dobrym rozwiązaniem jest wymiana dobrych praktyk pomiędzy państwami członkowskimi we wspieraniu innowacyjnych sposobów ułatwiania godzenia pracy z życiem rodzinnym i prywatnym oraz korzystanie z forów takich jak Grupa Wysokiego Szczebla ds. Gender Mainstreaming, Grupa Wysokiego Szczebla ds. Demografii czy Europejski Sojusz na rzecz Rodzin. KE powinna też dostatecznie uwzględnić odpowiednie aspekty godzenia pracy i życia rodzinnego oraz udział kobiet w rynku pracy w rocznych analizach wzrostu gospodarczego oraz zwrócić na to uwagę w krajowych programach reform przygotowywanych przez państwa członkowskie w ramach europejskiego semestru. Ogromną rolę do odegrania mają też Komitet Ochrony Socjalnej i Komitet Zatrudnienia, które mogą prowadzić dalsze prac służące nadzorowaniu postępów we wprowadzaniu w życie polityk służących godzeniu pracy z życiem rodzinnym i prywatnym ukierunkowanych na podnoszenie stopy zatrudnienia i obniżanie ryzyka ubóstwa i wykluczenia społecznego, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet.
Jak widać wiele jest do zrobienia w zakresie promowania równości płci, zwiększenia zatrudnienia, sprostania wyzwaniom demograficznym, a teraz jeszcze zaradzeniu kryzysowi gospodarczemu. Ambitnym konkluzjom polskiej prezydencji pomagał pingwin cesarski – zobaczymy, na ile skutecznie.
* Skrót raportu EIGE w języku polskim do pobrania tutaj. Cały raport w języku angielskim dostępnytutaj.
** Monika Ksieniewicz, doradca ministra w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.
*** Tekst ukazał się w Kulturze Liberalnej z 20 grudnia 2011 r. (nr 154) w ramach Tematu Tygodnia Rozmnazanie Polaków. Więcej tekstów - Aleksandry SOŁTYSIAK, Renaty KIM, Tomasza LEONOWICZA i Elżbiety KOROLCZUK- CZYTAJ TUTAJ
Inne tematy w dziale Polityka