ladynoprofit ladynoprofit
621
BLOG

Wirus dyktatury

ladynoprofit ladynoprofit Polityka Obserwuj notkę 12

Władza to nie środek do celu; władza to cel. Nie wprowadza się dyktatury po to, by chronić rewolucję; wzmacnia się rewolucję w celu narzucenia dyktatury. Celem prześladowań są prześladowania. Celem tortur są tortury. Celem władzy jest władza.  George Orwell

Z newsów:

Dziennikarz amerykańskiego magazynu "Time" Robert Baer twierdzi, że przywódca Libii Muammar Kadafi wydał rozkaz podpalenia szybów naftowych i ropociągów w kraju. Zdaniem Roberta Baera, Kadafi daje w ten sposób wyraźny sygnał: "Albo ja albo chaos".

- Libijskie plemiona popierają rewolucję. To koniec reżimu Kadafiego. On raczej nie opuści kraju. Najprawdopodobniej popełni samobójstwo - powiedział Abd al-Fatah al-Junis Ubejdi w rozmowie z kanałem Al Arabiya.

W opinii światowych obserwatorów - jaśminowa rewolucja ujawnia prawdę o arabskich reżimach: to nie islamscy fundamentaliści, lecz niereformowalni dyktatorzy są głównym problemem państw Maghrebu i Bliskiego Wschodu.

Decyzja Kadafiego o strzelaniu do demonstrantów przypomina słowa Agaty Christie: Dla dyktatora jego życie staje się przesadnie ważne, a innych - nieważne.

Ten wpis nie jest o Kadafim, nawet nie o jaśminowej rewolucji.

Wirus dyktatury to nie tylko odległe wydarzenia społeczno-polityczne.

Wirus dyktatury trawi narządy wewnętrzne też tam, gdzie powszechnie nie widzi się zagrożenia grypą dyktatury.

Także w związkach.

Lata temu znałam piękną dziewczynę o urodzie i wzroście modelki.

Była pielęgniarką w pobliskim szpitalu. Mieszkała wiele pięter nade mną.

Pewnej nocy - nagle obudziłam się o 4 am - usiadłam na łóżku - jeszcze ciemno - więc zapadłam w ponowny sen.

W porze śniadania: dzwonek - koleżanka z piętra niżej, czy wiem co się stało?

Okazało się, że ta piękna, młodziutka pielęgniarka wyskoczyła z ostatniego piętra o 4 am.....

Zostawiła 2 dzieci, ale na szczęście w tym nieszczęściu i list.

A w nim relacja jak przez wiele lat była niszczona przez męża, łącznie z trzymaniem włączonego żelazka nad wodą w wannie, w której się kąpała.

Mąż pilot - z niestety - dostępem do oczyszczonego spirytusu używanego w lotnictwie.

Poszedł siedzieć do więzienia na wiele lat.

Gdzieś po dekadzie kiedyś widziałam go na ulicy.

Wielu zapyta, dlaczego nie odeszła od tyrana.

Dlaczego nie szukała ratunku?

To są tak złożone sytuacje, że trudno budować jednoznaczne wnioski czy nawet oskarżenia na inercję kobiety, która rozwiązanie widziała już tylko w samobójstwie.

W cieniu tyrana nikt nie rośnie. Antoni Regulski.

Ale...

Każdy despotyzm ma swoje Waterloo. Antoni Regulski.

Dwa elementy są konieczne do rozwkitu tyranii: bezwględność dyktatora -  ale i świat dziecinnych, naiwnych umysłów tych, którzy w dyktaturze widzą jedyną formę społeczną.

Gdy przenieść tę tezę do relacji rodzinnych - bezwzględność despoty jest oczywista, ale gleba ufności i naiwność reszty rodziny - już nie.

Dyktator polityczny czy rodzinnny - najgorsze słowa ma o swoim narodzie, o swych bliskich.

Choćby wspomniany Kadafi - prędzej wybije swój naród, podpali szyby - bo on, albo chaos.

Nie ma opcji - to mogę być ja. Jest postawa - to muszę być ja!

Podobnie syndrom Otella jakże często brany jest przez naiwne kobiety jako przejaw miłości.

To nic, że bije i poniża, także za paranoiczny zarzut zdrady.

On to robi, bo niby aż tak ...kocha....

Syndrom Otella to patologia poczucia własności - niczego więcej.

To słabość i tchórzostwo - bo jeśli nie czuje się nic do partnerki - logiczną odwagą byłoby oddanie jej wolności.

Despota prędzej zakatuje niż z szacunkiem zaproponuje zdrowe rozwiązanie.

Wirus despotyzmu szaleje też w postaci uśpionej, trudnej do wyraźnej diagnozy jego istnienia w organizmie społecznych wydarzeń.

Nikt rozsądny nie wyobraża sobie sytuacji, w której spora grupa ludzi stoi przed ulicznym słupem ogłoszeniowym - i nie dość, że człobitnie celebruje naklejone nieliczne plakaty, do tego pozdrawia - kogoś, kto rzekomo w słupie mieszka. A tam nikogo nie ma - beton.

Od czas do czasu spływają z podwieszonego głośnika komunikaty  dla naiwnych, że ktoś tam jednak jest.

Grypa despotyzmu rozwija się przy obniżonej odporności na racjonalne myślenie. Zaś naiwność, infantylizm - są gwarantem infekcyjnej gorączki.

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka