Tak jak choroby mogą być wrodzone i nabyte - tak i ktoś rodzi się mizantropem, albo - z mijającymi latami - nim się staje.
Nie jest tajemnicą, że mizantrop rodzi się w tych, którzy najbardziej siebie rozczarowują.
Jak najskuteczniej maskować rozczarowanie sobą - ano nie ustając w notorycznym wskazywaniu tych gorszych.
Tomasz Sakiewicz popełnij tekst: Czy tu mieszka drugi naród. Brak znaku zapytania - nie jest tu przypadkowy....
Napisałam na jego blogu:
A Polska - pas ziemi niczyjej pomiędzy "2" narodami...
"Wolność to prawo do różnicy." Emil Cioran
Niewolników zadawala infantylna stereotypizacja wykarmiona przykrością, że inni inaczej niż ja. Gdzie ja - to ten właściwy - a tamci - nieprawi.
Sakiewicz pisze asekuracyjnie o swym wrażeniu - bo oczywiście nie inkrustuje swej refleksji odpowiednimi badaniami - bo takie nie istnieją.
Gdyby jednak zadał sobie trud rzetelnego prześledzenia postaw na samym Salonie24 - nigdy nie zredagowałby tak dalekiego od realiów tekstu.
Tyle milionów dusz wpycha do 2 szuflad: tradycyjni i nowi.
Nie ma znaczenia, że nowi mogą być dziadkami tradycyjnych, nie mieć wykształcenia i mieszkać na wsi.
A tradycyjni mieć profesurę, żyć w dużych miastach etc. W pełni podzielam stanowisko Blogera o nicku Radomirus, który napisał:
Może by pan kiedyś z tymi nowymi polakami trochę pogadał. Nie obrażał ich od razu, nie próbował narzucić od razu własnej interpretacji patriotyzmu (na zasadzie: jak nie wspierasz PiSu, Kaczyńskiego, ojca Rydzyka i krzyża na Krakowskim Przedmieściu to prawdziwym Polakiem nie jesteś). Pewnie dowiedziałby się pan, że te osoby też są patriotami, też kochają Polskę tylko, że kochają tę Polskę inaczej od pana i trochę inaczej od pana rozumieją to co jest właśnie w interesie ich kraju.
Sakiewicz wartościuje a priori - ostrożnie, ale wyraźnie i jedynie wg klucza politycznego.
Komentujący z mniejszymi obiekcjami - że wszyscy, którzy nie głosują jak oni - to zdemoralizowani idioci.Tak oto wygląda postawa ...tradycyjnych!
Wracając na nasz Salon24 - najgorszej maści wulgaryzmy wobec duchownych na tym portalu - fundują jedynie tradycyjni z wpisu Sakiewicza.
Jeśli pojawił się atak na mym blogu, inwektywa - też z serii anatomiczych - JEDYNIE od tradycyjnych Sakiewicza.
Tylko, że ja nie stosuję matrycy tak chorego podziału - każdego traktuję indywidualnie.
Gdy zaczynałam tu pisać trafiłam na wiersz modlitwę - by powiesić wszystkich głosujących inaczej niż "tradycyjny" autor strof, jakże odległych strof od Dekalogu, że już bardziej nie można.
Nie będę wyrokować na ile Sakiewicz jest mizantropem - bo nawet tytuł jego bloga: Wróg ludu- nie ochroniłby mnie od szpetnego nadużycia.
Jednak z całą pewnością mogę napisać - że jest mizantropem o politycznym charakterze.
A w takim wypadku - trzeba budować wnioski, konkluzje na własnej, osobistej niechęci. Ona wystarczy, by ustawić tak liczny naród do apelu i dokonać selekcji - z niebieskimi tęczówkami, z piwnymi tęczówkami.
I jakiż tu mamy paradoks - Sakiewicz sytuuje siebie po stronie tradycyjnych - a więc honorujących Dekalog, wartości patriotyczne etc.
A przecież dzieląc bliźnich - o których jako żywo NIC NIE WIE - detonuje Dekalog w pył.
Skalpelem stronniczości tnie naród - na stole konfabulacji i chorych, jakże nieuzasadnionych... uproszczeń.
Od dawna trwa licytacja w debacie publicznej - KTO DZIELI NARÓD?
Sakiewicz swym tekstem - podnosi dłoń do góry i całkiem szczerze wyznaje:JA!
Inne tematy w dziale Polityka