ladynoprofit ladynoprofit
320
BLOG

Partytura

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Wieszam na poręczy gasnącego dnia niemy uśmiech, ulgę...

Dotykam myślą swe drobne dłonie, które nie milczą ...gdy milczą...

Szkwał nie melioruje. Jego ściany dla innych, bo uwielbiają jego decybele.

Podskórny nurt o wiele więcej niesie.

Zatapiam spojrzenie w nienazwanym, pilnując wolności od zbytecznego imadła definiowania.

Burleski tumult z drinkami oczekiwań, za mymi plecami.

Spacje dnia, chwil -  biorą mnie na ręce i kołyszą mnie w nieznanym mi rytmie.

Bez szans na uśpienie.

Wtulam policzek  w twardość świadomości siebie.

Bez drżenia wobec tego, czego przecież nie wiem...

Bo sól nie zawsze w solniczce...

A sedno nie zawsze w kaleczącym źrenice splocie neonów.

Wszędobylskie pająki bezradne wobec gladiatora bystrości.

A muślin spada do mych kostek z ciepłym piano szelestem:

 - Nie bój się Mała...

Nie boję się....

Wieszam tylko  na poręczy gasnącego dnia stacatto mego uśmiechu...

 

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości