ladynoprofit ladynoprofit
523
BLOG

Rejestr Śladów

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 1

"Dobrze wytresowani konsumenci – a takimi jesteśmy w zasadzie wszyscy, i to w coraz młodszym wieku – mają tendencje do postrzegania świata jako magazynu produktów.

Relacja między klientem i towarem staje się wzorcem dla wszystkich innych związków, także międzyludzkich. Obowiązują przy tym dwa założenia. Po pierwsze – towar musi sprawiać przyjemność. Po drugie – nie ma żadnego powodu, by dochować wierności produktowi, jeśli nie spełnia już swej roli lub pojawią się bardziej obiecujące oferty (...)


Konsumpcja stała się doskonałą metodą podkreślania różnic społecznych i zyskiwania pewności siebie. Jednocześnie zapobiega wyrzutom sumienia. Jeśli ludziom brakuje czasu dla rodziny, bo muszą zarabiać na utrzymanie, szukają kompensacji. A rynek oferuje materialną namiastkę troskliwości, przyjaźni, miłości. Akt zapłaty w kasie zastępuje wyrzeczenie, które mogłoby się wiązać z odpowiedzialnością za innych."

"Samotni chodzą stadami", rozmowa Zygmunta Baumana i Hansa von der Hagena , „Süddeutsche Zeitung”, tłum. „Forum”, 26 kwietnia 2011.


W wielkim mieście....

Konsumpcja tak głośna, przenikliwa, że sąsiedzi zaciągają się dymem zdumienia.

Mnożą zaścienne scenariusze, choć w domach z betonu nie ma....

Seks w wielkim mieście snuje się mgłą muskając podwozia aut.

Cichy, ujednolicony oczywistą powszechnością.

Akty nierządu usankcjonowane modlitwą ust wyschniętych od absencji...kogokolwiek.

Sąsiedzi strzepują kolejny proch dostrajając się do wibrujących w ich trzewiach decybeli.

Seks w wielkim mieście przemyka się po wzorach pościeli. Tych tam.


To nic.

Można nie czuć sennego już penisa w sobie.
Mężczyznę w sobie żadna ...nie przegapi...

Odwracam więc wzrok od nagości, jak dziewczynka przy wtórnej inicjacji.

Dam zniewolić źrenice szarfą ciszy dotyku...

Cofnę ramię, by nie trafiło na dłoń...

Otworzę męskie uda i przyłożę policzek do ich cienia...

Krwiobieg jego i mój....poza zasięgiem....

Nagraj na pocztę głosową duszy....

Daktyloskopia myśli najlepiej pokonuje geografię ciała...

Odrębne orgazmy szczęścia...wydobyte poza ciałem - gasnące już w nim.

Potem weź nóż...

Amputuj szarfę dla jej lotu na zawstydzone skalą pragnienia piersi...

Potem...

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości