Pomiędzy bólu pewnością
I pocałunków pytań
Długi korytarz drzwi
Z obcych klamkami
Metresa cieniem
Bez wizytówki myśli
Niestrudzona oczywistość
Zawsze gasi światło
Złamane milczenie
Ciszą tak głośną
Muślin sacrum
Ochroni wątpliwość
Puste od nadużycia
Zaimki nie znaczą
Prawie wielkie nic
Skroń odwrócona
Od tęsknoty świata
Wymowniej niż
Dyktat dłoni
Z oficjalnym gestem
Tak musi być
Pomiędzy siebie
Odwróceniem
Gdy za trudno
Spojrzeć gdzieś
Tam
Inne tematy w dziale Rozmaitości