W wigilię jutra...
Omijam pianę, wielogłos oburzenia...i traktakty o tym, dlaczego nie...
Raniący pył nienawiści, zła, bólu....podłości ...to prawie codzienność.
Nie, nie ma lufy przy skroni, że akurat jutro...
A jeśli nawet jutro - nikogo tym nie zranimy....
Przytulmy naszych Bliskich w szerszym kontekście niż miłość zakreśla.
To nic nie kosztuje...a jakże wzbogaca...
Ja przytulam Was życząc, by nic jutro nie zabolało.
Mężczyźni niech przygarną na ramiona swe Damy Serca...
Damy niech na to pozwolą...
I niezależnie od daty - niech mentalne ciepło trafia do nas.
Tak po prostu...
Koty potrafią, vide clipy :o)
Inne tematy w dziale Rozmaitości