"Szanowny Panie Ministrze, Szanowni Państwo, nie ma czego wychwalać, nie ma czego potępiać, nie ma czego oskarżać, ale z wielu rzeczy trzeba się śmiać - wszystko jest śmiechu warte, kiedy człowiek pomyśli o śmierci." Thomas Bernhard
Małżenstwo z wieloletnim stażem, niewielkie polskie miasteczko. Oboje, zgodnie do balasek każdej niedzieli - ale w codzienności tygodnia - mąż nakreślil mapę dróg, jakimi żona może chodzić. W mikroskopijnym miasteczku, miała tylko wolność kilku ulic. Park odpadał, inne arterie miejscowości też.
Gdy życie zmuszało ją do wejścia w strefę zakazaną - a on od kogoś się dowiedzial - byla potwornie bita.
Upubliczniła sprawę - ale z modlitwą-sugestią, by mąż moze dodał kilka ulic, bo trudno jej tak żyć, Nie, żeby mogła spacerowac jako godny, wolny czlowiek. Ale by kilka metrów dodać.
Specjalista od przemocy w rodzinie - że nie puści jej, do chwili zgłoszenia tego na policję. A jeśli tego nie zrobi i tak sprawa zostanie zgłoszona.
Zgodne, prawe, szanowane w miasteczku małżeństwo...
Ktoś kiedyś powiedział - nic tak nie generuje dramatów jak udawanie.
Wszelakie.
Żadna idea, żaden pakiet wartości nie ma znaczenia, gdy człowiek dla drugiego - i o zgrozo dla najbliższych - jest potworem.
Cokolwiek będzie taki propagował - zawsze będzie ikoną klamstwa.
Cytat otwierający wpis nie jest apelem o bezwartościowe, bezideowe życie, bo i tak finalnie wszystko zamyka śmierć.
W myśli tej widzę sugestię, by zrezygnować z patosu, nadymanej batalii - bo kruszec wartości i tak zawsze będzie w DNA postaw indywidualnych ludzi. I jakby nie było z 'peselu' postawy życiowej będziemy rozliczani.
Świetnie obrazują to nawalanki w studio TV, a po programie adwersarze wspólnie, w objęciach serdeczności idą na kielonka.
Ale rzesze widzów zostaje w emocjach telewizyjnego teatru i tylko teatru.
,,I przypomniałem sobie rozdział czternasty Księgi Bokonona, przeczytany w całości poprzedniego wieczora. Rozdział czternasty jest zatytułowany: Jaką nadzieję może żywić myślący człowiek co do przyszłości ludzkości, jeśli weźmie pod uwagę doświadczenia ostatniego miliona lat?
Na przeczytanie rozdziału czternastego nie trzeba zbyt wiele czasu. Składa się on z jednego tylko słowa i kropki. Oto ono: 'Żadnej' ". Kurt Vonnegut
Jestem - jeśli potrafisz być wobec mnie Człowiekiem.
Tylko to ma znaczenie.
Nic innego.
Inne tematy w dziale Rozmaitości