Konkurs rozstrzygnięty, nagrody przyznane, projekt „pomnika” ujrzał światło dzienne. Stuletnia rocznica wygrania Bitwy Warszawskiej będzie uczczona, Cud nad Wisłą znany z wielu obrazów m.in. Jerzego Kossaka, wielkie Narodowe zwycięstwo, „Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata” wg. przedwojennego brytyjskiego ambasadora, który w swojej książce pod tym samym tytułem pisał:
„Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega bowiem wątpliwości, iż z upadkiem Warszawy środkowa Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji”.
I dalej:
Zadaniem pisarzy politycznych... jest wytłumaczenie europejskiej opinii publicznej, że w roku 1920 Europę zbawiła Polska”.
Minister Gliński uroczyście zaprezentował „osiągnięcie” w salach Pałacu Kultury a przewodnicząca sądu konkursowego oznajmiła:
„Forma ta umiejętnie podkreśla cywilizacyjną, a nie tylko militarną rolę Bitwy Warszawskiej. Historyczny triumf znajduje swoje widoczne miejsce”
Jak wyjaśniła, najważniejszym elementem zwycięskiego projektu jest rodzaj obelisku, która ma prostą formę, ale skręconą przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Projekt uzupełnia gwiaździsta fontanna, która – jak wyjaśniła Happach - może funkcjonować w różny sposób. W jej ocenie półkoliste ściany wokół nie oddzielają tej przestrzeni od miasta, pozwalając jednak na jej wyróżnienie.
STULECIE Bitwy Warszawskiej miało przynieść wiekopomną pamiątkę zwycięstwa polskiego oręża. Rocznicowa data znana była chyba wszystkim, ale konkurs na pomnik został ogłoszony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dopiero 5 grudnia ubiegłego roku czyli ½ roku przed Rocznicą. Jego rezultatem makieta zaprezentowana na zdjęciu.
Prawo i Sprawiedliwość miało, i podobno ma, na sztandarach tzw. politykę historyczną naszego Państwa. Nasłuchaliśmy się przez 5 lat wiele na ten temat. W większości wypadków od prezydenta Dudy, premiera Morawieckiego i ministra Glińskiego. I jeżeli na STULECIE Bitwy Warszawskiej prezentuje się nam „wiertło” mające upamiętniać w Polsce i Europie tą wspaniałą rocznicę to ja się (nie)skromnie pytam:
Kto tutaj z kogo robi wariata?
