wPOLITYCE
wPOLITYCE
Lchlip Lchlip
1996
BLOG

Andrzej Duda – mieć ciastko i ciastko zjeść

Lchlip Lchlip Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 105

Totalna opozycja od prawa do lewa nie przekonała pana Prezydenta, który podpisał PiS-owską ustawę o przeznaczeniu 2 miliardów złotych na ratowanie przed bankructwem „publicznej” telewizji. Ostatni tydzień był naznaczony przeciąganiem liny pomiędzy PiS-owskim myśleniem pana Prezesa, który musiał się nawet wybrać do prezydenckiego Pałacu, a PiS-owskim myśleniem Andrzeja Dudy, czyli co bardziej się opłaca, aby wygrać wybory na PiS-owskiego prezydenta. Wygrał kandydat Duda ale już niedługo się okaże czy nie było to tylko pyrrusowe zwycięstwo.

Prawdziwym zwycięstwem może pochwalić się jednak opozycja, która sprytnie, i jak to w kampanii wyborczej, demagogicznie protestowała przeciwko pompowaniu kolejnych miliardów do propagandowej maszynki WAADZY. Pokazanie kontrastu pomiędzy potrzebami służby zdrowia a dofinansowaniem prymitywnej agitki na rzecz rządzących, (notabene przez nieudolne zarządzanie doprowadzonej na skraj bankructwa), szczególnie w obliczu powiększającego się kryzysu z koronawirusem, nie zostawi wśród potencjalnych wyborców dobrego wrażenia. Tym bardziej, iż paluszek pani Lichockiej pokazującej niepisowskiej części Sejmu co o niej posłanka myśli pozostanie na długo symbolem buty i arogancji WAADZY.

 Kalkulacje prezydenta Dudy co mu się bardziej opłaca w wyścigu do prezydenckiego fotela mogą zostać pokrzyżowane przez część pisowskiego elektoratu stojącego murem za Kurskim i elektoratem niezdecydowanym , który jednak o TVP ma jak najbardziej negatywną ocenę. Nawet sam Prezes Kaczyński w wywiadzie dla GPC wyrażał opinię, że świat się nie zawali jak nie będzie PiS-owskiego Prezydenta, a przecież odwołanie Kurskiego będzie tłumaczone jako odejście od twardego kursu publicznej telewizji. Nie bez powodu Prezes prawie do ostatniej chwili był przeciwnikiem takiego rozwiązania.

Czy pojawią się zawołania ZDRADA w PiS-owskim obozie? Czy Jarosław Kaczyński w swojej, niezrównanej genialności nie rozważa wariantu rządzenia bez coraz bardziej brykającego Prezydenta? Bo przecież w drugiej kadencji Andrzej Duda nie będzie już musiał się obawiać braku poparcia ze strony swojego macierzystego obozu, gdyż do niczego nie będzie mu już ono potrzebne. A przecież nie należy zapominać o emerycie Prezesie i coraz bardziej zaostrzającej się walce o schedę po nim. A wbrew pozorom urzędujący Prezydent nie cieszy się wielką estymą pana naczelnika, szczególnie po odstawieniu ulubieńca Prezesa na boczny tor. A w telewizji już mówi się o przejęciu władzy przez gowinowsko-ziobrowskich wiceprezesów.

ZDRADA – to zawołanie da się na pewno w PiS-owskim obozie częściej słyszeć, na pewno po doświadczeniach z roku 2017 i wecie w sprawie SN i KRS, co skończyło się atakiem ówczesnej premier Beaty Szydło oskarżającej Prezydenta o spowolnienie reform. A ZDRADA było przecież również słychać po konflikcie Prezydenta z Antonim Macierewiczem i jego odwołaniu.

Prezydent podjął ryzykowną decyzję jedząc ciastko i starając się je zachować. Stanie rozkrokiem lub ni pies, ni wydra, nie wydaje się rozwiązaniem zadowalającym jedną czy drugą stronę politycznego konfliktu. Licząc na zdobycie sympatii umiarkowanych wyborców będzie musiał szybko zbudować narrację przekonującą do swojej kandydatury. To bardzo trudne zadanie, gdyż wyborcy nie lubią stania rozkrokiem na barykadzie.

Wyborcza kampania Prezydenta Dudy ciągle nie może znaleźć właściwego toru po którym bez przeszkód zmierzałaby do upragnionego celu. Po oszałamiającej wzrokowo PiS-owskiej konwencji, lecz niestety pozbawionej głębszej treści , po naradzie w Jachrance z Andrzejem Dudą za stołem prezydialnym „przyspawanego” do PiS-owskich notabli, ze znikniętą w międzyczasie gryzącą panią mecenas Turczynowicz-Kuryłło ale za to z prezydenckim stolikiem na peronie w Końskie, przyszedł czas na 2 miliardy dla TVP.

I pomyśleć tylko, że te 2 miliardy to 2 TYSIĄCE MILIONÓW złotych.

I pomyśleć tylko, że inne telewizje radzą sobie jakoś bez państwowych subsydii.


Lchlip
O mnie Lchlip

Z dystansu ale nie z boku. Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka