Pan Prezydent powołuje członka KOMISJI ds. wyjaśniania przypadków molestowania nieletnich. Komisja powołana została ustawą we WRZEŚNIU 2019. Wynagrodzenia pracowników (44 osoby) miało wynosić dla dyrektora 13.000, a dla sekretarki 5.500,- złotych. Budżet: 8 milionów złotych. Ustawa nie precyzowała żadnych terminów zgłaszania członków , a więc pan Prezydent, po 8 miesiącach zmieścił się w terminie i kandydaturę wystawił. Zrobił to również, w ubiegły poniedziałek, Rzecznik Praw Dziecka. Na siedem miejsc w komisji jest 5 jeszcze wakatów. Sejm, Senat i premier swoich kandydatur jeszcze nie przedstawili. Premier Morawiecki we WRZEŚNIU 2019 mówił:
„Ani mundur, ani koloratka, ani fartuch lekarski, ani waciak, ani Nagroda Nobla, ani żadne inne tytuły, czy stroje nie mogą służyć jako zasłona dymna – zapewniał premier krótko po premierze pierwszego filmu braci Siekielskich "Tylko nie mów nikomu" wskazując, że pedofilia nie jest jedynie problemem Kościoła i osób duchownych, lecz całego społeczeństwa.”
Pan Prezydent przypomniał sobie, że ma prowadzić kampanię wyborczą, a więc warto pokazać swoje zaangażowanie. Po filmie Sylwestra Laskowskiego o pedofilii w Sopocie i okolicach „Nic się nie stało”, ze snu zimowego obudził się również minister Ziobro i powołał KOMISJĘ do zbadania sprawy. SPRAWY pedofilii ciągnącej się w prokuraturze od 2015 r. Nowa komisja na pewno się przyda. W końcu podwładni pana Ziobry nie potrafili sprawy pedofilii w Sopocie doprowadzić do końca przez 5 lat. Może nie mieli czasu przez te wszystkie reformy wymiaru sprawiedliwości? Albo przeszkadzała im jakaś kasta?
Senacka KOMISJA Kultury i Środków Przekazu już na szczęście obraduje i nawet udało się jej sformułować wniosek o odwołania kogoś tam odpowiedzialnego za ciężki burdel w polskim radiu. Ponieważ mistrz Kazik zaśpiewał piosenkę, która wywołała liczne polityczne perturbacje.
KOMISJA, a właściwie Rada Mediów Narodowych obraduje czy głosuje, tym razem wirtualnie, aby przywrócić Jacka Kurskiego do zarządu TVP. Miejsc a są już zajęte, ale dla ulubieńca Prezesa stworzy się nowe. Pani Lichocka w RMN ma okazję pokazać paluszek, tym razem prezydentowi Dudzie, przywracając Kurskiego do ważnej funkcji. Prezydent RP stawiał 3 miesiące temu jakieś warunki w związku z panem Jackiem, przyznając 2 mld złotych dla TVP, ale to było 3 miesiące temu. Dzisiaj to m.in. pani Lichocka decyduje a nie Andrzej Duda.
KOMISJE jako niemoc w rządzeniu państwem. Powoływane w szczytnych celach zamiatają sprawy pod dywan albo je rozwadniają, o ile w ogóle dostają możliwość prowadzenia jakiejś działalności. KOMISJA SMOLEŃSKA nie jestem wyjątkiem, chociaż być może największym wstydem polskiego państwa. Dostają sute budżety, zatrudniają swoich, którym trzeba dać jakąś fuchę, obradują albo nie, przykrywają brak działań i odpowiedzialności organów rządowych. Mówią Suwerenowi: popatrzcie jak sprawnie i efektywnie działamy, jesteśmy gotowi do poświęceń i ciężkiej pracy, wszystko odkryjemy, winnych przykładnie ukarzemy. W KOMISJACH. Bo Rząd i jego ministrowie mają inne zadania. Muszą „rządzić”.
KOMISJE to bezpieczny i niezawodny sposób na odłożenie spraw do zamrażarki. Symulują jakieś działania, oszukują Suwerena, zdejmują odpowiedzialność za konieczność podejmowania decyzji przez decydentów, rozmywają zakres obowiązków przynależnych sprawowaniu władzy. Pozwalają skutecznie na „umycie rąk” za popełniane błędy.
KOMISJI w naszym państwie coraz więcej.
