Przez dziurkę od klucza widać niewele, ale czasami wysatrcza.
Przypadek pierwszy:
Przedsiębiorca bez kapitału. Własna działalność gospodarcza wznowiona 17 miesięcy temu. Zarobki uzależnione od własnej pracy i wysiłku. Co miesiąc bez względu na wpływy musi odprowadzic do budżetu 800 pln na ZUS, z czego 100 pln idze na jego emeryturę, 300 pln na opiekę zdrowotną. Jednak ta opieka nie działa, bo u lekarza "nie ma miejsca w kolejce". Zonk?
Efekt przedsiębiorca zamyka działalność. Otwiera jego żona. ZUS w promocji przez 2 lata po 200pln. Nikt sie nie przejmuje co będzie po 2 latach. Martwią się co będzie za miesiąc.
Przypadek drugi.
Firma Państwowa SA - zatrudnienie kilka tysięcy osób.
Dyrektor - były oficer WP. Emerytura 6000 pln. Wynagrodzenie za synekurę* - 6000pln.
TAK DALEJ BYĆ NIE MOŻE
*synekura - płatne stanowisko (posada, urząd) nie wymagające żadnej pracy; (za słownikiem wyrazów obcych i zwrotó obcojęzcyznych j.kopalińskiego.