Adam Małysz nasz mistrz. Jemu wybaczymy wszytsko, co nie znaczy, że nie można się pośmiać, tym bardziej wobec wydania Dziennika z 1 maja 2009.
"Wiem co mam robić, ale jakoś trudno to wykonać. Cały czas próbuję, szukam - powiedział "Dziennikowi" Adam Małysz."
i dalej:
"- Dla nas szokujący jest fakt, że fizycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Wyniki testów, które ciągle powtarzamy, są nawet lepsze od tych przeprowadzanych w moich najlepszych latach. To coś dziwnego. Jeśli chodzi o mnie, moja opinia jest taka: zagubiłem technikę potrzebną do wykorzystania mocy, którą dysponuję. Jestem za mocny."
"Gdybym potrafił dopasować technikę wybicia do mocy, wyniki byłyby o wiele, wiele lepsze - ocenił nasz najlepszy skoczek."
A teraz spójrzmy na wydanie tego samego dziennika z 1 maja 2009 roku.:
Tym razem nasz inny upadły mistrz Donald Tusk:
"Ten Kryzys. To coś dziwnego... Przyznam szczerze. Jestśmy zaskoczeni. Nikt w rządzie tego nie rozumie. Jeszcze w listopadzie wyglądało wszystko dobrze. Beznyna spadała. Mamy świetne podstawy. Wszytsko powinno grać jak należy. Podejrzewamy wręcz, ze problem leży w zbyt stabilnym systemie finansowym i bankowym Polski. Zapewniam jednak Państwa, że sztab kryzysowy pracuej nad rozwiązaniem. Doraźnie mili... ptfu policja zajmie się dowożeniem świeżego, żołnierskiego pieczywa do najbardziej potzrebujących. W końcu nadla nam chodzi, zeby żyło się lepiej... Polska jest potęgą gospodarczą"
I jeszcze na koniec zdjecie pewnego lotniska.
http://maps.google.co.uk/maps?ie=UTF8&t=h&ll=51.934502,-1.254287&spn=0.015082,0.041456&z=15