beata.pokrzeptowicz beata.pokrzeptowicz
731
BLOG

Walka o odzyskanie dzieci zrabowane przez Jugendamt

beata.pokrzeptowicz beata.pokrzeptowicz Społeczeństwo Obserwuj notkę 7

Jugendamt powiatu Kleve/Niemcy zabiera w roku 2008 polsko-włoskiej rodzinie dzieci i oddaje do niemieckiej rodziny zastępczej.

Najpierw odwiedza rodzinę i po jakimś czasie włącza sąd rodzinny z zaleceniem sprawdzenia sytuacji dzieci: bliźniąt (Silvio i Laura) z poprzedniego związku ojca (Włocha) z Niemką oraz dwójki młodszych dzieci (Angela Danuta i Dario), których matką jest Polka. Jugendamt poleca panią Blumberg, psycholog dyplomowaną jako eksperta-rzeczoznawcę, żeby sporządziła ekspertyzę psychologiczną na temat sytuacji niniejszej rodziny.

Pani Blumberg dowiaduje się, że rodzina chce wyjechać na urlop do babci wszystkich dzieci, do Włoch. Udaje się więc do Jugendamtu i zaleca złożenie wniosku o zabranie praw rodzicielskich rodzicom, ponieważ ma ona podejrzenie, że rodzina ta nie wróci z urlopu i tym samym uniknie postępowania sądowego w Niemczech i opieki tego Jugendamtu.

W jeden dzień wniosek jest gotowy i przesłany do Sądu Rodzinnego w Kleve.

Wniosek o zabranie rodzicom praw rodzicielskich Sąd Rodzinny w Kleve rozpatruje w ciągu jednego dnia po złożeniu go przez Jugendamt – i wydaje Postanowienie zgodnie z życzeniem Jugendamtu.

Jak wygląda walka o odzyskanie polsko-włoskich dzieci zrabowane przez Jugendamt?

Od 8-iu lat rodzice walczą nie tylko o zwrot ich dzieci, ale przede wszystkim o utrzymanie z nimi kontaktu, który od tych 8-iu lat odbywa się pod ścisłym nadzorem Jugendamtu. Tylko po niemiecku i w zamkniętych pomieszczeniach.

W grudniu 2013r. rodzice złożyli wniosek o powrót dzieci. Wniosek ten do dziś (marzec 2016r.) nie został rozpatrzony, mimo że niemieckie prawo nakazuje potraktować takie sprawy w trybie przyspieszonym (§ 155 FamFG) ....

Już na pierwszej rozprawie Jugendamt zaznaczył, że niemożliwy jest powrót dzieci do ich rodziców, bo zbyt długo już są w rodzinie zastępczej, poza tym uważają rodziców za osoby nie nadające się do sprawowania opieki nad dziećmi.

Jednakże sędzia zgodził się na otwarcie postępowania i postanowił włączyć psychologa rzeczoznawcę, który miałby wydać zalecenie dla sądu rodzinnego.

We wrześniu 2014r. ostała sporządzona ekspertyza psychologa – rzeczoznawcy poleconego przez Konsulat RP w Kolonii: psychologa, który włada także językiem polskim – pana B.

Jako, że adwokat rodziców stwierdziła, że ekspertyza zawiera poważne błędy, wniosła o sporządzenie analizy niniejszej ekspertyzy co do jej zgodności ze standardami naukowymi. I tutaj Jugendamt także był przeciwny.

Mimo wszystko rodzice dali sporządzić naukową analizę niniejszej ekspertyzy przez jednego z najbardziej kompetentnych ekspertów w Niemczech, pana prof. dr Wernera Leitnera.

Analiza ta była miażdząca dla ekspertyzy pana B., który zalecił pozostawienie dzieci w rodzinie zastępczej i jeszcze większe ograniczenia dla rodziców. 

Ostatnia rozprawa odbyła się w kwietniu 2015r, dzieci zostały przesłuchane w maju 2015r., chłopiec poskarżył się, że w rodziniej zastępczej jest okropnie. Dziewczynka, zesztywniała ze strachu powiedziała, że chce zostać w rodzinie zastępczej. Jej brat od razu powiedział, że ona kłamie i się boi.

Sędzia wezwał Jugendamt do zajęcia stanowiska. I od tego czasu nic się nie stało....



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo