Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
753
BLOG

Dzisiaj w Sejmie:"Przemówienie było zręczne"

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 14

       "Przemówienie było zręczne" - to słowa Jarosława Kaczyńskiego wydobyte od niego z wielkim trudem przez dziennikarzy. Dla tych, którzy sceny nie widzieli: Prezes PiSu, otoczony przez gęsty tłum prasowy, umiejętnie dozował dramaturgię i poza stwierdzeniem zamieszczonym w tytule, zresztą bardzo trafnym, nie powiedział nic. Z tajemniczym uśmiechem sugerował natomiast rozczarowanym reporterom, że dalszy wzrost napięcia nastąpi w popołudniowej części obrad. Dodał jeszcze w odpowiedzi na pytania dziennikarzy o skutki exposé i o to, czy będzie ono w stanie Polskę przed czymś uchronić,  że żadne przemówienie przed niczym jeszcze nie uchroniło.

       Sama prawda. Przemówienie było niewątpliwie zręczne. Oprócz wielu nic nieznaczących ogólników zawierało sygnały dla banków, agencji ratingowych i giełd, że konieczne reformy będą przeprowadzone. Czy będzie tak rzeczywiście, trzeba poczekać do projektów poszczególnych ustaw. Najbardziej konkretne sprawy poruszone w przemówieniu to podwyższenie składki emerytalnej o 2 punkty procentowe (dla pracodawców) oraz wydłużenie wieku emerytalnego i zrównanie go dla kobiet i mężczyzn. Co do wieku emerytalnego, to wiadomo, że kiedyś jego wydłużenie musiało nastąpić; co do podwyższenia składki a tym samym podrożenia miejsc pracy raczej trudno się spodziewać, że przyniesie to jakiekolwiek pozytywne efekty. Premier uzasadnił to tym, że pieniądze te i tak nie trafiłyby do obiegu gospodarczego, tylko leżałyby niewykorzystane przez pracodawców. Trudno się z tym zgodzić,  zwłaszcza jeśli chodzi o firmy mniejsze i średnie. Wiele z nich jest obecnie w tak złej kondycji, że raczej nie można ich podejrzewać o chomikowanie ogromnych rezerw.

       Ponadto większa część przemówienia charakteryzowała się typowym stylem premiera Tuska polegającym głównie na dążeniu do zadowolenia wszystkich i dogodzenia wszystkim w zapowiedziach. Co z tego wyniknie później i jak zostanie to przełożone na czyny nie jest takie istotne, doświadczyliśmy tego w ostatniej kadencji. Tak więc zadowolony może być Palikot, bo mają być cięcia w emeryturach księży i ewentualnie nawet zmiana konkordatu; ale z drugiej strony zadowoleni mogą być też katolicy, bo będzie sprzeciw wobec atakowania symboli religijnych; mało tego, teoretycznie zadowoleni mogą być nawet wręcz narodowcy, bo Premier nie tylko mówił na okrągło - zamiast posługiwać się poprawnym politycznie "społeczeństwem" - o narodzie, narodowej wspólnocie a nawet o "wielkim i silnym narodzie" ale jeszcze potępił niemieckich anarchistów zakłócających święto narodowe. Czyli nic nowego - wszystkim ma być dobrze ale mając na uwadze dotychczasowe działania rządu jakoś trochę trudno w to uwierzyć.

       Inna sprawa, na którą warto zwrócić uwagę, to ciągłe podkreślanie zagrożenia (chodzi głównie o zagrożenie gospodarcze) wszędzie wokół Polski, straszliwych cięć i i wręcz widma nędzy zaglądającej ludziom w oczy w Europie. Na tym tle, Premier kilkukrotnie podkreślał, jak to Polsce dobrze się powodzi. Zrozumiała jest potrzeba eksponowania własnych zasług ale dużo w tym wszystkim przesady, bo jak wiadomo jednak póki co jest jeszcze w Europie  wiele krajów  dużo silniejszych gospodarczo niż Polska. Oczywiście przyjemnie się słuchało, jak to u nas dobrze (prawie najlepiej).

       Prezydent RP, który w trakcie exposé sprawiał wrażenie pogrążonego w drzemce (chyba przedobiedniej) a na wybudzonego wyglądał dopiero w trakcie oklasków, określił przemówienie jako "mocne". Trudno się z tym zgodzić. Brakowało w nim wielu istotnych i drażliwych tematów pozagospodarczych. W sprawach likwidacji ulg podatkowych czy podwyższenia składek emerytalnych było to, czego mniej więcej można było się spodziewać. To przemówienie było zdecydowanie bardziej "zręczne" niż "mocne".

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka