Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska
1045
BLOG

Stalinizm urojony i histeria rzeczywista

Leonarda Bukowska Leonarda Bukowska Polityka Obserwuj notkę 35

       Właśnie okazało się, że wszyscy, także i ci urodzeni gdzieś między latami 60-tymi a 90-tymi, przeżyliśmy stalinizm i to w najokrutniejszej postaci. Tak wynika w każdym razie z rozgorączkowanych debat telewizyjnych, od których właśnie odeszłam nie mogąc ani chwili dłużej znosić ich emocjonalnej temperatury oraz poziomu skretynienia. Szczególnie po okresie świątecznym trudno jest wytrzymać podobną histerię, która opanowała,  niestety, już wszystkie kanały.

       Siada człowiek nieświadomy niczego po ciężkim dniu przed telewizorem, chce się dowiedzieć, co się dzieje na świecie - jak tam kryzys, jak finanse, co na Bliskim Wchodzie i podobnych historii a tu nagle epokowe odkrycie. Okazuje się, że za PiSu - bo o tym, historycznym już, okresie IVRP mowa - panował terror iście stalinowski. Gorszy nawet, bo Stalinowi takie tam trochę tego terroru i win to nawet i odpuścili, pomniki bolszewikom dziś można stawiać, trochę ulic nazwanych od stalinowskich aparatczyków też może być i w ogóle lepiej za dużo o tym nie mówić. Wiadomo - ocieplenie i lepiej nie drażnić kogo nie potrzeba, bo ON Stalina akurat lubi. Z PiSem to inaczej, wiadomo, PiSowi niczego się nie odpuści i trzeba te akty terroru IVRP wobec narodu polskiego ścigać. Kto wie, może jeszcze nawet i przeznaczony do okrojenia IPN do tego się przyda. Niech się w końcu wreszcie zajmie badaniem tych zbrodni przeciwko narodowi ale tych zbrodni słusznych - nie, to znaczy tych niesłusznych... No, porobiło się w każdym razie.

       Wracając do konkretów to okazało się, że ludzi wywlekali z domów, staruszków, o zgrozo staruszki nawet, wszystko w nocy oczywiście. Komuś podobno nawet IVRP uśmierciła męży czy żonę wskutek przesłuchania jakiejś osoby - nie załapałam już tego nawet dokładnie  z nadmiaru tych szokujących informacji. W jakichś podziemnych czy zakamuflowanych gabinetach tortur ich przetrzymywano, no tak - jak już gabinety tortur tajemne, to i tortury pewnie też stalinowskie były. Wyrywanie paznokci ponoć było, bicie i wszystko. To właśnie zrozumiałam z dyskusji w TVPInfo, głównie z wypowiedzi posła Wenderlicha. Nie mogę oczywiście wiedzieć, czy o przedstawienie takiej - oczywiście błędnej wersji historii najnowszej mu chodziło - czy też czy chodziło mu o coś zupełnie innego. Wiem jedno - jego ton był tak histeryczny - krzyczał bez przerwy coś o IVRP i o tych zbrodniach stalinowskich - że słuchacz tak to właśnie rozumiał. W każdym razie korupcji w służbie zdrowia chyba nie ma i nie było, za to kilka lat temu panował stalinizm.

        To jeszcze jednak nie koniec tej histerii. Pośród jazgotu na kilku kanałach uderzyła mnie inna informacja. Chodziło o jakiegoś ponoć przedwojennego, 82-letniego inżyniera, członka AK i uczestnika Powstania Warszawskiego, którego IVRP miała molestować czy maltretować - też już nie pamiętam, ponieważ moją uwagę przykuło coś zupełnie innego. Właśnie powszechne skretynienie. Jeżeli ów "przedwojenny inżynier", o którym ryczano na wszystkich kanałach (nie wiem zresztą o kogo chodzi i nie chcę nikomu odbierać jakichkolwiek zasług, chcę jednak, żeby to, co serwują mi media, częściowo za moje pieniądze, nie kwalifikowało się do wariatkowa) ma 82 lata, tzn. chodzi o rocznik 1931. Osoba urodzona w roku '31 mogła przed wojną mieć skończone najwyżej dwie klasy podstawówki, w wyjątkowych okolicznościach i przy ew. zaangażowaniu domowych korepetytorów trzy klasy, "przedwojennym inżynierem" w żaden sposób być nie mogła. Podobnie jak nie mogła być członkiem AK, mogła być natomiast członkiem Szarych Szeregów i jako taki brać udział w Powstaniu.

       Rozumiem, że władza dostrzega wyższość przedwojennych inżynierów nad licencjatami, jednakże ryk na wszystkich kanałach o PiSie i IVRP niszczącej "przedwojennych inżynierów" z rocznika '31 jest po prostu niczym innym jak kolejnym objawem ciężkiego schorzenia. Jego nazwa to histeria.

Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka