Dziś jest bardzo ciekawy i jakże typowy dla 4rp wywiad z Prezydentem Kaczyńskim. Wydźwięk tego wywiadu jest, w mojej opinii, iście "wałęsowskim stylu", tzn. ja Kaczyński tak naprawdę wszystko (no może z pomocą Anny Walentynowicz) w tej Solidarności załatwiłem. Wałęsa to mit i to mit z SB. Nawet jeśli nie ma na to twardych dowodów bo odzywa się w Prezydencie prawnik i zabezpiecza się mówiąc iż nie ma dowodów na to iż ktoś wpływał na Wałęsę.
Niemienia to jednak faktu iż zdaniem człowieka pełniącego aktualnie obowiązki Prezydenta RP Wałęsa "Sięgnął po prezydenturę, by następnie stać się gwarantem interesów najgorszej części nomenklatury".
Przyznam się że jak przeczytałem to zdanie to ogarnęło mnie pewne rozbawienie. Rozumiem że Kaczyński liczy na to ze po tych 18 latach mało kto pamięta szczegóły wydarzeń z okresu 1988/1991. Większość autorów i czytelników takiego Salonu24 czy Rzepoczpolitej wiedze o historii Polski czerpią z książek takich uznanych autorów powieści fantastyczno-naukowych jak Ziemkiewicz czy wybitnych historyków jak prof. Nowak, więc trudno oczekiwać iż sami będą coś sprawdzać czy, nie daj Boże, coś prostować.
Tyle że od osoby na takim a nie innym urzędzie, w dodatku z tytułem naukowym i w zawansowanym wieku, wymagać można pewnego minimalnego poczucia wstydu które pohamuje go przed opowiadaniem rzeczy - delikatnie mówiąc - luźno związanych z faktami. Dość powiedzieć że jeśli ktokolwiek "stał za Wałęsą" i kierował jego poczynaniami w tamtych latach to byli właśnie obaj bracia K. Oni byli autorami najgłupszej idei Wałęsy czyli tzw. wojny na górze. Jeśli cokolwiek otworzyło drogę tej mitycznej "najgorszej części nomenklatury" to właśnie wojna na górze i obaj bracia K.
Wywiad ten wypisuje się w strategie środowiska 4rp polegającą na tym iż poprzez sprytna manipulacje historią (na zasadzie - no fakt że Wałęsa dużo zrobił, ale przecież to chyba był TW, więc już lepszy Kaczyński który nic nie zrobił ale przecież SB się nim nie interesowało) odzyskać władzę na debatą publiczną i w ten sposób władzę. Nie sądzę jednak iż program ten się uda bo tak jak za PRL nie udało się zawłaszczyć historii (np. z okazji 1000-lecia państwa Polskiego) bo manipulacje były zbyt grubymi nićmi szyte tak i teraz wmówienie ludziom że wszyscy poza Kaczyńskim, Kryże i Wassermanem to byli komuniści i agenci Moskwy a cały sierpień 80 czy wybory 1989 to był spisek Marsjan i kosmitów, ma małe szanse na sukces.
Na koniec dodać można tylko jedną poradę dla prezydenta Kaczyńskiego - jego historia o złym Wałęsie i dobrym Kaczyńskim pozbawiona jest dobrej puenty. Proponuje aby następnym razem dodano hipotezę o tym iż wybory 1995 i pojedynek Kwaśniewski v Wałęsa był reżyserowany i z góry było ustalone przez Wachowskiego ze Wałęsa ustąpi a Kwaśniewski wygra…
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka