Red Warzech wykłada poraz drugi czemu kwestia bojkotu TVN jest niemądra. Pisze on m.in. Że "PiS, żeby zdobyć władzę ponownie, musi wyjść poza swój żelazny elektorat". I tu wydaje mi się jest sedno sprawy, które każe spojrzeć na tą sprawę trochę mniej "gniewnie".Jest faktem, że media nie przepadają za PiS. Nie przepadają bo czytelnicy i widzowie, delikatnie mówiąc, PiSu i jego poglądów nie lubią. Od czasów zmiany wizerunku tej partii po zwolnieniu Marcinkiewicza, ugrupowanie to straciło sporo ze swej "wybieralności".Sytuacja ta był, moim zdaniem, konsekwencją dylematu jaki miał ówczesny PiS - czy stać się zwykła partią polityczna, ruchem zróżnicowanym i otwartym na różne poglądy czy też być platformą wyborczą Jarosława Kaczyńskiego. Pierwszy wybór oznaczał konieczności podzielenia się władzą (np. właśnie z Marcinkiewiczem, ale też Dornem i innymi) i złagodzeniem polityki oraz retoryki. Jak się nietrudno domyśleć nie jest to opcja jaką mógł zaakceptować Jarosław Kaczyński (ale nie tylko on tu jest przykładem - innym to Krzaklewski lub Miller).Jarosław Kaczyński świetnie, w moim przekonaniu, zdaje się sprawę z tych uwarunkowań o jakich mówi Warzecha. Lecz ma on podobne przekonania jak np. szef rodzinnej firmy - lepiej być "na swoim" niż oddać część kontroli po to aby firma stała się globalną korporacją. Kaczyński w konsekwencji musi się radykalizować aby utrudnić czy wręcz uniemożliwić przekształcenia PiSu. On świetnie zdaje sobie sprawę, że to co dziś mówi o układach, zdradach i knajactwie, odstrasza 3/4 elektoratu. Ale daje mu za to te 1/4 dzięki której może być niepodzielnym, niepodważalnym liderem PiSu bez żadnej konkurencji.Bojkot jest świadomym krokiem, wynikającym z polityki Jarosława Kaczyńskiego i jego wizji tym czym ma być PiS. Moim zdaniem on się godzi z tym, że nie będzie rządził stąd pozwala sobie na pełną swobodę w wypowiadaniu róznych niemądrych poglądów, bardzo często cynicznych i obliczonych jedynie na poklask wąskiej grupy wyborców.W konsekwencji argumenty red Warzechy, choć mądre, to zupełnie trafiają obok. PiS i Kaczyński wszystko to wie o czym Warzech pisze, ale to jest jak najbardziej wkalkulowane ryzyko. PiS akceptuje to, że ich retoryka napędza wyborców PO byle tylko "twardzi" wyborcy w rodzaju Maryli partię popierali. A bojkot TVN jest właśnie tym co tacy wyborcy kochają.
4RP i jej zwolennicy (czyli za co ich kochamy....):
woodya
Jesteś śmierdzącym gównem...
2008-06-07 20:14
mordotymoja
-------------------
Nie czytam Ciebie boś pożytecznym(albo nawet i przestępczym beneficjentem III RP)
Jedynie więc odnośnie tytułu: kojarzenie PiS-u z komuną to kurewskie bydlactwo medialne, na które się złapałeś jako michnikowski cyborg lub powtarzasz ten kurewski numer całkiem świadomie.
W pierwszym przypadku można Cię jeszcze próbować uświadomić, jesliś zaś drugim - **** Ci w ***.
2008-06-07 20:24
ArtB
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka