Leseferyzm to pogląd, że tylko pełna wolność umożliwia człowiekowi rozwój. Jedynym ograniczeniem wolności jednego człowieka może być wolność innego człowieka (zgodnie z zasadą "wolność Twojej pięści jest ograniczona wolnością mojego nosa"). Przede wszystkim zaś gwarantem rozwoju jest wolność w sferze społeczno-ekonomicznej.
Od ponad 200 lat historia uczy, że leseferyści mają rację. Tam gdzie wolność - tam i rozwój. Tam, gdzie jej brak - recesja. Zdarza się, że rządzący ograniczają ludzi w niektórych dziedzinach życia, zostawiając im wolność w innych. Efekt jest oczywisty - tam, gdzie pojawiają się ograniczenia - rozwój zwalnia lub zatrzymuje się, a im ostrzejsze ograniczenia, tym mocniejsze zahamowanie. Wystarczy jednak na chwilę znieść krępujące ludzi więzy, by uzyskać przepiękne efekty.
Wszystkie kryzysy ekonomiczne miały swoje źródła w ograniczaniu wolności gospodarczej i przeróżnego rodzaju ingerencjach państwa. Zarówno upadek bloku komunistycznego ponad 20 lat temu jak i obecny krach socjal-europy to nic innego, jak efekt systematycznego i niczym nie skrępowanego ograniczania ludzkiej wolności. Ograniczanie to przejawia się na różne sposoby, jednak efekt zawsze jest taki sam.
Dlaczego zatem ludzkość zamiast uczyć się na własnych błędach, bez końca powiela je? To zasługa świetnych marketingowców, którzy służą ludziom zarabiającym na ograniczaniu wolności. Ludzie ci potrafią przekonać innych, że ograniczanie wolności odbywa się z korzyścią dla ludzkości. Jednym z najlepszych chwytów jest zmiana znaczenia słów i pojęć. Wszyscy, którzy chcą ograniczać ludzką wolność, starają się przekonywać ludzi, że to właśnie oni tę wolność przynoszą. Wszelkie systemy totalitarne przeprowadzały i przeprowadzają słownikowe rewolucje po to, by ludzie przestawali wiedzieć, co naprawdę jest czarne, a co białe.
Przeciwnicy wolności niestety w słownikowej wojnie odnoszą zwycięstwo za zwycięstwem. Dziesiątki, setki wyrazów zmieniają swoje znaczenie, wbrew logice, ale zgodnie z totalitarnym życzeniem. Dlatego przywrócenie właściwych znaczeń słowom jest kluczem do zwycięstwa wolności. Nie ma wolności, bez powrotu do odpowiednich rzeczy słów.
A przy dyskusjach ekonomiczno-społecznych zacząć trzeba od przypomnienia znaczenia podstawowych pojęć. Zapraszam do czytania mojego blogu.
Tłumaczę ludziom, że coś, co czasem wydaje się przerażające lub niewykonalne, jest bardzo normalne i rozwiązuje wiele problemów, z którymi na codzień ludzie się borykają.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka