W sierpniu napisałem takie rozmawiając z nord.pl
jest jesień 2011
PO wygrywa wybory ale nie tak aby mieć większość , PSL wypadło z gry , PIS i SLD są w grze i razem mają większość.
I powstaje według mnie rząd PIS-SLD .
I w to według mnie dziś gra Jarosław - stąd te umizgi gierkowskie, umizgi o tym że SLD to już nie komuchy , że SLD to już inna partia itd.
Więc za rok z lekkim okładem zobaczymy.......
Dziś napiszę
Palikot podjął grę prostą .
Jasio ( nie napiszemy jaki ) spróbuje zabrać z elektoratu SLD i trochę PO a może ruszyć tych co nie chodzą na wybory , co zmniejszy Platformie zagrożenie koalicją SLD-PIS .
i wszystko.
Proszę mi nie udowadniać że się mylę , mogę się mylić całkowicie , to takie moje snucie politycznej wizji , to jeden ze scenariuszy tego co za rok , z jakąś dozą prawdopodobieństwa .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka