Kampanie wyborcze do samorządów zazwyczaj są nudne . W Trójmieście nudne od wielu lat .
No bo czym się tu pasjonować w tym roku ?
Zastanawiać się czy w Gdyni Szczurek zdobędzie 82 % czy 87 % ?
Może trochę emocji będzie w Sopocie ( może będzie druga runda ) znaczy dogrywka , karne i może w karnych Karnol przegra ?
W Gdańsku Adamowicz prawdopodobnie spokojnie zaliczy swoje 60 % .
Ale w Gdańsku zrobiło się od czwartku weselej.
Wystąpienie miał poseł Andrzej Jaworski – były szef Stoczni Gdańskiej , dziś poseł ( na miejsce Cymańskiego) , dziś przewodniczący zespołu do spraw ( tu wpiszcie sobie odpowiednie słowo - bo poseł Jaworski użył ”skrupulatnego filtrowania”) Internetu i treści w nim zawartych .
Poseł Jaworski jest kandydatem na Prezydenta Gdańska .
Jedna obietnica wyborcza ”zelektryzowała” .
Wprowadzenia obowiązkowego języka angielskiego od pierwszej klasy szkoły podstawowej domaga się w Gdańsku kandydat PiS na prezydenta miasta Andrzej Jaworski . Jednym z założeń odczytanych przez Mariana Szajnę było wprowadzenie w Gdańsku obowiązkowych lekcji języka angielskiego już dla pierwszoklasistów. Jednym z autorów programu był Andrzej Jaworski, a w swoim wystąpieniu obiecał, że będzie go realizował.
Szczytne to ,sensowne z troską o dziatwę , by europejska była i wyedukowana . Niestety w obozie przeciwnym są jednostki wredne i tak podsumowały ten pomysł.
Obowiązkowe lekcje z języka angielskiego są w pierwszej klasie w każdej gdańskiej szkole podstawowej już od września 2005 r., więc rzeczywiście panu Jaworskiemu może się to udać - napisał Piotr Grzelak, szef sztabu wyborczego Pawła Adamowicza. - Łatwo obiecywać zrealizowanie czegoś, co już realizowane jest. Na tym rzeczywiście można zrobić karierę.
Riposta była natychmiastowa
Marian Szajna, pełnomocnik PiS w Gdańsku, nie dowierza. - To są histeryczne reakcje na nasze dobre pomysły. Jestem przekonany, że angielskiego nie ma.Zresztą nasz radny Gierszewski pisał ten fragment, on się zna na oświacie, to prawdziwy pasjonat - dodał Szajna.
Istotnie radny Piotr Gierszewski (PiS) od lat zajmuje się gdańską oświatą, jest nawet przewodniczącym Komisji Edukacji Rady Miasta Gdańska.
Radny Gierszewski przyznaje, że angielskiego jednak uczą w Gdańsku: - W klasach drugich i trzecich dość sprawnie to wprowadzili, gorzej jest z pierwszakami - przekonuje.
A zna pan szkołę, w której nie uczą pierwszaków?
- Nie, takiej analizy nie robiłem - odpowiada radny Gierszewski.
I to by było na tyle . Niby nudna kampania , ale uśmiechnąć się można .