Z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu Instytut zamieścił 130.000 zdjęć archiwalnych.
Oczywiście w wyszukiwarkę "wrzuciłem" Zoppot potem Sopot, Danzig , potem Gdansk.
Przy opisach zdjęć ze słowem kluczowym Danzig wkurzyłem się
Przykłady
Goebbels przemawia w Gdańsku Polska 1939 ( jest to przed wybuchem wojny o czym mówi wyraźnie transparent )
http://collections.yadvashem.org/photosarchive/en-us/64784.html
Rotha przemawia we Friedrich-Wilhelm ( dziś nie istnieje ) lipiec 1939 Gdańsk Niemcy .
http://collections.yadvashem.org/photosarchive/en-us/5746740_51336.html
Napis z rozbieranej Wielkiej Synagogi w Gdańsku - Nadejdź ukochany maju i uwolnij nas od Żydów Gdańsk Polska wiosna 1939.
http://collections.yadvashem.org/photosarchive/en-us/5749732_11556.html
Otwarcie mostu w sierpniu 1939 Gdańsk Niemcy
http://collections.yadvashem.org/photosarchive/en-us/5746740_69994.html
tu natomiast sam Gdańsk( i jakis tam niszczony budynek ( to Poczta Polska w WMG)
http://collections.yadvashem.org/photosarchive/en-us/8084.html
Więcej przykładów mi się nie chce .
Niemniej - czy ktos byłby łaskaw wyjaśnić włodarzom Instytutu , że Gdańsk nie leżał przed 1 wrzesnia 1939 ani w Polsce - jak by mógł wtedy przemawiać Goebbels lub jak by mozna było rozbierać Synagogę , ani nie leżał w Niemczech potem III Rzeszy - tylko Gdańsk,Sopot,Nowy Dwór Gdański i troche innych tworzyły PAŃSTWO nazywajace się WOLNE MIASTO GDAŃSK .
I tak do 1wrzesnia 1939 zdjęcia powinny byc podpisane - inaczej fałszuje się wymowę historii , miejsc i czasu .
Potem 1 wrzesnia bezprawnie właczono WMG do III RZESZY ale to już inna historia.........
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka