To przez Ufkę – bo na kogoś musi być – ten wpis .
Zwiedzanie innych krajów czy regionów , to także ich kuchnia .
No to pierwszego dnia po południu , nad Tamizą , należało popróbować. Klasyczne standardowe Fish and Chips. 4,49 funta . W takim miejscu gdzie jest kolejka lub siedzą ludzie w większej ilości . Takie znalazłem . Zjadłem . No i zakończyłem swoją przygodę z angielska kuchnią ( nie to ze było niedobre – ale lepsze w Sopocie dają w knajpie a i mnie niemal identyczne wychodzą ) o której Obelix mawiał – ciepłe piwo i dzik w sosie miętowym. – błe .
Zjeść można dobrze i niedrogo znaczy w cenach porównywalnych z polskimi . Londyn jest pełen takich miejsc.
Znakomite sushi w cenie połowy polskiej ceny , w jakimś japońskim barze w Covent Garden czy najlepszy kebab jaki jadłem w dzielnicy arabskiej w cenie 2,5 czyli jak u nas.
No to zjadłem tego kebaba i sunę Brick Lane . Sam bo to dzień w którym ja się zapędzałem w specyficzne miejsca. Widziałem , że to była zmienna dzielnica/okolica . Biedota , później zydowska , teraz muzułmańska ( napiszę jeszcze dokładniej kiedyś )
Ale z żydowskich sklepów pozostało kilka w tym słynna
1.
Jak tu nie kupić bajgeli skoro tak znane , że wygulgac można ?
No to pstrykam zdjecie i widzę faceta co wychodzi i się niemal ślini do tego co ma w dłoniach .
Do środka – zapach – powala. Kolejka złozona chyba z 10 osób też .
Bajgile kupię ale szybciej – ja chcę to co szamał tamten , zdjecia robię w tzw miedzyczasie
Nareszcie . 6 bajgieli 1,5 funta i moja buła 3,5 funta .
W bułę zapakowali mi chyba ćwierć krowy czy byka , znaczy solona wołowina gotowana , pani zapytała o musztardę , oczywiście lub oszywiście jak mawiał Obelix , pani z łychy chlapnęła .
Proste jedzenie . Smakowało lepiej niż wyglądało .
Mam proste smaki . To było najlepsze co zjadłem w Londynie – bajgiele na kolacje z rodzina też zniknęły natychmiast .
Kebab buła – ledwo stoję , 15 minut na skwerku - dwa papierosy – bo z buta jeszcze przede mną cała Chelsea , a i do metra trzeba wrócić by dojechać.
I szczerze polecam , szczególnie męskiej części czytających , która będzie miała okazję .
Warto. Bardzo :))))))))))
więcej o tutaj
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości